Budownictwo nie traci

Tomasz Furman
opublikowano: 2001-10-09 00:00

Budownictwo nie traci

Od ponad roku indeks WIG Budownictwo odnotowywał spadki. Sytuacja ta uległa pewnej zmianie w dniu osiągnięcia przez wskaźnik historycznego minimum. Wyznaczono je w połowie sierpnia 2001 roku na poziomie 10 317,42 punktów. Po odreagowaniu dość gwałtownych spadków, subindeks od kilku tygodni zachowuje się dość stabilnie, osiągając wartości z przedziału 11,0-11,5 tys. punktów.

Powodów w miarę stabilnych notowań WIG Budownictwo, zwłaszcza w porównaniu z innymi wskaźnikami, jest co najmniej kilka. Niewątpliwie najważniejsze są te związane z samymi spółkami. Największy, bo ponad 25-proc. udział w subindeksie mają akcje Budimexu, które od kilku tygodni zyskują na wartości. Przynajmniej po części jest to efekt restrukturyzacji, co odzwierciedlają dość dobre wyniki za drugi kwartał. Również ostatnio wydane rekomendacje zalecały w większości przypadków kupno, co mogło zachęcać do zgłaszania popytu zwłaszcza inwestorów instytucjonalnych.

Kolejnymi najcięższymi w WIG Budownictwo spółkami są te związane z Michałem Sołowowem. Również one w ostatnim czasie istotnie zyskały na wartości. Kurs Mitexu rósł głównie z powodu pozyskania przez spółkę nowego inwestora strategicznego, czyli francuskiego Eiffage. W związku z tym giełdowi gracze oczekują na wezwanie, które może zostać już niebawem ogłoszone. Przy okazji okazało się, że nie dojdzie do fuzji z Echem. Mimo to, także kurs tej spółki zyskał na wartości. W ostatnich dniach do nabywania jaj walorów mogły zwłaszcza skłaniać działania Michała Sołowowa. Kilka dni temu dokupił on 55 tys. walorów przedsiębiorstwa, co może być kolejną informacją podgrzewającą nastroje wśród inwestorów dokonujących transakcji papierami kieleckiej spółki.