Bumech przygotował bazę pod wzrost

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2022-05-04 15:56

Słabsze wyniki w IV kwartale 2021 r. prezes spółki tłumaczy inwestycjami, które mają przynieść efekty już w tym kwartale. Kurs mocno się waha.

Przeczytaj i dowiedz się:

  • jak prezes Bumechu komentuje wyniki za 2021 r. i kurs akcji,
  • jakie inwestycje spółka poczyniła w ostatnich miesiącach,
  • czy zarząd planuje wypłatę dywidendy.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

O 18 proc. wzrósł w poniedziałek, 2 maja, kurs Bumechu, po publikacji komunikatu o zaksięgowaniu w skonsolidowanym sprawozdaniu 284 mln zł zysku z okazyjnego nabycia Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia. Kwota ta jest różnicą między wartością skorygowanych aktywów netto kopalni na dzień nabycia a ceną nabycia. Ten zysk oraz zaksięgowanie ponad 200 mln zł odroczonego podatku dochodowego doprowadziły do tego, że Bumech wykazał prawie 404 mln zł zysku netto w 2021 r. przy 427 mln zł przychodów. W 2020 r. przychody wyniosły 78,6 mln zł, a zysk netto 1,6 mln zł. Wówczas spółka wyceniana była przez rynek na około 30 mln zł, teraz na 0,5 mld zł.

Ale rezultaty za ostatni kwartał nie spodobały się inwestorom, którzy wyprzedawali akcje w środę, 4 maja (raport roczny spółka opublikowała 2 maja wieczorem). Kurs spadł prawie o 28 proc.

W IV kw. 2021 r. skonsolidowane przychody Bumechu wyniosły 110,2 mln zł i były znacznie wyższe niż rok wcześniej (21,6 mln zł), ale jednocześnie nieznacznie niższe niż w poprzednich dwóch kwartałach (117,6 mln zł w drugim i 114,2 mln zł w trzecim). EBITDA wyniosła 185,6 mln zł, natomiast skorygowana o zdarzenia jednorazowe sięgnęła -40,8 mln zł, obliczyli analitycy DM BDM. Spółka zanotowała też ujemny wynik brutto na sprzedaży węgla. W III kw. 2021 EBITDA skorygowana sięgnęła 38,4 mln zł, w całym 2021 r. 273,7 mln zł, a po skorygowaniu 24,7 mln zł.

Za dużo emocji

Andrzej Buczak, prezes Bumechu, spadek notowań w środę uważa za nieuzasadniony.

– Bronią nas wyniki, a przede wszystkim potwierdzenie przez audytora faktu, że mieliśmy nosa, odkupując PG Silesia na początku 2021 r. Z kopalni, którą poprzedni właściciel chciał zamknąć, zrobiliśmy sprawną maszynę. Stanowi ona o wartości całej grupy - uważa prezes Bumechu.

Słabsze wyniki w IV kw. 2021 r. menedżer tłumaczy rezerwami (premia produkcyjna ani premia z zysku nie została jeszcze rozliczona) oraz sygnalizowanymi w ubiegłym roku koniecznymi inwestycjami w przygotowanie kolejnych ścian wydobywczych.

– Przygotowanie ściany trwa od 12 do 18 miesięcy, w zależności od tego, jak jest ona usytuowana względem infrastruktury kopalni. Górnictwo węgla kamiennego od dłuższego czasu pozbawione jest zewnętrznego finansowania, bo banki wiedzione zielonym śladem zagubiły ślad węglowy. Kopalnia musi wypracować środki własne lub pozyskać je poza bankami, by finansować inwestycje. My dzięki optymalizacji kosztów i rezygnacji z mniej potrzebnych inwestycji przez cały rok pracowaliśmy na to, by przygotować się do ciągłej eksploatacji dwóch ścian i by była to eksploatacja nieprzerwana. Oczywiście od pierwszego kwartału bardzo pomaga nam koniunktura, a wydobycie jest zdecydowanie większe. Stopniowo będziemy poprawiać wyniki operacyjne i przepływy finansowe - dodaje Andrzej Buczak.

Z kopalni, którą poprzedni właściciel chciał zamknąć, zrobiliśmy sprawną maszynę. Stanowi ona o wartości całej grupy.

Andrzej Buczak
prezes Bumechu

Zapewnia, że efekty inwestycji będą widoczne w wynikach II kw., a plan wydobycia w tym roku 1,5-1,8 mln ton węgla handlowego nie jest zagrożony.

– Najbardziej obfita ściana zaczęła być eksploatowana z końcem marca. Uruchomiliśmy sześć tzw. przodków, czyli prac przygotowujących do eksploatacji kolejnych trzech ścian. Zmodernizowaliśmy też zakład przeróbki węgla - dodaje Andrzej Buczak.

Spółka jest też w trakcie inwestycji w silniki kogeneracyjne, które będą spalały metan i dzięki temu firma będzie uzyskiwać energię elektryczną. PG Silesia to kopalnia tzw. czwartej klasy metanowej (im wyższa klasa, tym większe zagrożenie ze strony gazu).

– Nie mamy problemu z metanem - zapewnia prezes Bumechu.

Na fali

Kopalni, która produkuje węgiel kamienny przeznaczony głównie dla sektora energetycznego, sprzyja wzrost cen surowca, będący konsekwencją m.in. wybuchu wojny w Ukrainie i sankcji nałożonych na Rosję. Z tego kraju w 2021 r. do Polski przyjechało 8 mln ton węgla.

– Klientelę mamy dość rozdrobnioną, dlatego na bieżąco możemy reagować na zmiany cen. Mamy też kontrakty długoterminowe, ale są one indeksowane. Pamiętajmy jednak, że rosną nie tylko ceny węgla, ale też innych surowców, przede wszystkim stali, która jest istotnym materiałem, jeśli chodzi o np. konstrukcje zabezpieczające wyrobiska. W górę poszły też ceny usług i energii elektrycznej. To się kumuluje i przekłada na koszty produkcji - mówi Andrzej Buczak.

Prezes Bumechu dodaje, że ze względu na potrzeby inwestycyjne związane z utrzymaniem produkcji na odpowiednim poziomie zarząd nie będzie rekomendował wypłaty dywidendy za 2021 r.

Raport z wynikami za I kw. Bumech przedstawi 30 maja.