Bank Współpracy Europejskiej (BWE) po raz kolejny nie został dokapitalizowany. 31 sierpnia upłynął termin, w którym dotychczasowi akcjonariusze (pakiet 44 proc. akcji należy do Bartimpexu kontrolowanego przez Aleksandra Gudzowatego, a około 36 proc. do jego syna Tomasza) mieli podwyższyć kapitały spółki o 20 mln zł. Oficjalnym powodem braku zwiększenia funduszy BWE są negocjacje, jakie obecni udziałowcy prowadzą z ewentualnymi kandydatami do wejścia do banku. Główna część negocjacji miała zakończyć się w ostatnich dniach sierpnia. Jak twierdziła Urszula Mleczko, prezes BWE, przyszli partnerzy byli gotowi od razu podwyższyć kapitały banku o 40 mln zł, czego od akcjonariuszy domaga się Komisja Nadzoru Bankowego. Jednak ich warunkiem było też pokrycie strat banku z lat ubiegłych przez obniżenie wartości akcji. Na to nie chcieli przystać obecni właściciele. Kolejny termin dokapitalizowania, tym razem od razu kwotą 40 mln zł, wyznaczono na 31 grudnia 2004 r.