Valerio Fioravanti i Francesca Mambro zostali skazani w 1988 roku na wielokrotne dożywocia za działalność w prawicowej organizacji terrorystycznej Nuclei Armati Rivoluzionari. Dzięki liberalnemu włoskiemu systemowi odbywania kar para, która pobrała się w więzieniu, większość ostatniej dekady spędziła jednak na wolności.

Fioravanti i Mambro wyrażali wielokrotnie skruchę za swoje zaangażowanie w działalność terrorystyczną. Oskarżani są o udział w zamachu bombowym na dworcu kolejowym w Bolonii w 1980 roku, w wyniku którego zginęło 85 osób. Zawsze jednak zaprzeczali, że brali w nim udział.
Sędzia rozstrzygający sprawę odszkodowania uznał ten zamach za „bezprecedensowy w historii Włoch”. Nakazał jednocześnie Fioravantiemu i Mambro zapłatę państwu 2 mld EUR odszkodowania.
- To wspaniała wiadomość. To oznacza, że ta masakra odciśnie się na nich piętnem na zawsze – powiedział Paolo Bolognesi z grupy „Vittime 2 Agosto”, której członkami są poszkodowani w wyniku zamachu na dworzec w Bolonii.