Bytom doinwestuje rentowne zakłady
KONIECZNE CIĘCIA: Bytom, kierowany przez Cezarego Przybysławskiego, musi zredukować zatrudnienie w centrali. Firma liczy, że po decyzjach WZA będzie jej łatwiej sprzedać rentowne zakłady szwalnicze. fot. Borys Skrzyński
Trzy rentowne zakłady Bytomia — Bytom, Sosnowiec i Radzionków — zostaną dofinansowane. Wkrótce do jednego z nich zostanie wprowadzony inwestor zagraniczny. Jeśli do połowy roku pozostałe dwie nierentowne szwalnie nie odzyskają rentowności i nie znajdzie się na nie kupiec, zostaną zlikwidowane.
Podczas poniedziałkowego NWZA zarząd Bytomia starał się przekonać akcjonariuszy do dofinansowania wszystkich zakładów. Zgodnie z uchwałą walnego, dwa nierentowne zakłady w Tarnowskich Górach i Dąbrowie Górniczej nie dostaną pieniędzy. Zarząd Bytomia stara się znaleźć dla nich inwestora strategicznego lub je wydzierżawić. W grę wchodzi także przekazanie nierentownych szwalni spółkom pracowniczym.
Od pewnego czasu załogi z Tarnowskich Gór i Dąbrowy Górniczej toczyły z zarządem spółki spór zbiorowy, żądając podwyżek. Ostatnio odstąpiły od swoich żądań w zamian za gwarancje zatrudnienia.
Obniżka zamiast podwyżki
— Nie możemy zagwarantować pracownikom utrzymania miejsc pracy. Będziemy jednak próbowali przywrócić rentowność tych zakładów — zapowiada Cezary Przybysławski, prezes Bytomia.
Jego zdaniem, są dwa sposoby na przywrócenie rentowności. Należałoby zakłady doinwestować, a na to akcjonariusze nie pozwolili, lub też obniżyć wynagrodzenia, które razem z ich pochodnymi stanowią 85 proc. kosztów nierentownych szwalni. Możliwe więc, że pracownicy, chcąc utrzymać miejsca pracy, zamiast walczyć o podwyżki będą musieli pogodzić się obniżeniem płac. Jeżeli nie uda się zarządowi sprzedać lub wydzierżawić szwalni i przez pierwsze półrocze 1999 roku nadal będą obie generowały straty, zostaną zlikwidowane. Obydwa zakłady zatrudniają łącznie ponad 900 pracowników.
W związku z reorganizacją — od lutego wszystkie zakłady Bytomia będą spółkami z o.o. — o 120 osób, czyli o ponad połowę, spadnie zatrudnienie w centrali Bytomia. Zlikwidowane zostaną centralne wydziały: mechaniczny, technologiczny i zaopatrzenia. Ich kompetencje przejmą zakłady.
Inwestor dla rentownych
Jednocześnie zarząd spółki giełdowej stara się znaleźć inwestorów strategicznych dla rentownych szwalni. Do jednej z nich inwestor zostanie wprowadzony prawdopodobnie w pierwszej połowie stycznia. Prezes Bytomia nie chce go ujawnić, ale od pewnego czasu wiadomo, że zakładami Bytomia interesują się niemieccy kontrahenci: Digel i Leithauser. Ponadto zakłady te zostaną dofinansowane kwotą 3 mln zł, z czego 2 mln zł przeznaczono na poprawienie ich płynności.
Dzięki restrukturyzacji Bytom w przyszłym roku ma wypracować zysk operacyjny, a rok później osiągnąć dodatni wynik netto.