Capgemini Polska chce rządzić regionem

Małgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2010-06-17 00:00

Rola firmy w Europie Wschodniej wzrośnie. Do tego powinni dążyć menedżerowie polskich spółek.

Rola firmy w Europie Wschodniej wzrośnie. Do tego powinni dążyć menedżerowie polskich spółek.

Frank Wagenbauer, nowy dyrektor zarządzający Capgemini Polska, chce wzmocnić pozycję swojej firmy w strukturach Europy Wschodniej.

— To jest naturalny proces. Już dziś wspomagamy inne biura naszego regionu i chcemy, aby jak najwięcej decyzji zapadało w Polsce — zapowiada Frank Wagenbauer.

Nowe obszary

Capgemini Polska to dziś niemal 4 tys. pracowników w biurach w Warszawie, Katowicach, Krakowie i Wrocławiu.

— Wciąż rośniemy, chociaż warunki rynkowe nie są sprzyjające. Mam nadzieję, że rozwój będzie równie dynamiczny, jak w ostatnich 6-12 miesiącach — mówi szef Capgemini Polska.

Firma wchodzi w Polsce w nowe obszary, np. w usługi dla sektora publicznego (na świecie ta działalność stanowi trzecią część przychodów Capgemini). Szef polskiego działu zapowiada wzrost liczby pracowników. Procentowo największy we Wrocławiu, gdzie dziś pracuje 270 osób. Na koniec tego roku zlokalizowany tu dział tworzenia i rozwoju oprogramowania, zatrudniający ponad 200 osób, planuje mieć 300 pracowników. W centrach outsourcingu procesów biznesowych i IT w tym roku również przybędzie zatrudnionych: 200 w Katowicach (dziś 1104 osoby) i 150 w Krakowie (2460).

— Wzrosty nie będą tak duże, jak w poprzednich latach. Ale podnosimy stopień zaawansowania usług. W Krakowie prowadzimy outsourcing procesów wiedzy (KPO), wprowadzamy też np. procesy HR. W Katowicach realizujemy zaawansowane projekty badawczo-rozwojowe — opowiada Frank Wagenbauer.

Holenderski wzór

Austriacki szef ma kilka uwag dotyczących polskich pracowników.

— Młodzi ludzie bardziej niż w innych krajach dbają o życie prywatne. A w dzisiejszych czasach trzeba być otwartym na nowe wyzwania, jak np. te związane z rynkiem wschodnim — twierdzi szef Capgemini Polska.

I podaje kilka możliwości.

— Mamy ogromny rynek i duże zapotrzebowanie na nasze usługi w Rosji. Również organizacja EURO 2012 na Ukrainie to okazja, która daje szansę wykazania się właśnie polskim menedżerom kwalifikacjami i zdolnościami — uważa Frank Wagenbauer.

Wzorem mogą być Holendrzy, którzy we wszystkich krajach Europy Wschodniej znajdują się w pierwszej piątce zagranicznych inwestorów.