Caspol tworzy spółkę na Białorusi
Agencja Spedytorska Caspol i białoruska firma spedytorska Nauchprom utworzą w Brześciu na Białorusi spółkę transportową. Jej uruchomienie ma kosztować około 85 tys. USD (400 tys. zł).
Caspol, agencja spedytorska z Cieszyna, zamierza otworzyć wspólnie z białoruskim Nauchpromem firmę transportową. Jej kapitał zakładowy ma wynieść 35 tys. USD (około 160 tys. zł). W nowej spółce o nazwie Bielkaspol polski spedytor będzie miał 60 proc. udziałów, a pozostałe 40 proc. — strona białoruska. Firma otrzyma od spółek matek w formie dzierżawy po pięć zestawów samochodowych ciągnik z naczepą oraz pożyczkę wysokości 50 tys. USD (około 230 tys. zł). Trwają prace związane z rejestracją nowego podmiotu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych oraz z uzyskaniem koncesji na przewozy towarowe. Według informacji przedstawiciela Caspolu, Bielkaspol powinien rozpocząć działalność na przełomie października i listopada. Oprócz działalności typowo spedytorskiej spółka będzie świadczyć usługi agencji celnej, co znacznie ułatwi tranzyt towarów przez Białoruś. Zdaniem Mariusza Spyry, prezesa Caspolu, nowa firma ma odbierać z granicy towary dostarczone przez polskiego spedytora i transportować je dalej do państw byłego ZSRR. Podobna zasada ma dotyczyć transportu towarów ze wschodu na zachód.
— Mamy nadzieję, że dzięki działaniu Bielkaspolu i jego agencji celnej w przyszłości będziemy mogli przewozić towary na rynki wschodnie na takich zasadach, jak firmy ze Wspólnoty Niepodległych Państw. Na tym terenie obowiązuje unia celna, a lokalni przewoźnicy mają ułatwione zadanie z uwagi na mniejszą liczbę procedur celnych — dodaje Mariusz Spyra.
Inwestycje związane z uruchomieniem Bielkaspolu powinny zakończyć się w tym roku. Plany Caspolu i Nauchpromu zakładają, że ich wspólna firma już w przyszłym roku powinna zacząć przynosić zyski.