Scenariusz jest identyczny, jak w przypadku afery hazardowej. Wtedy również TVN24 dowiedziała się, że dokumenty trafiły do kancelarii tajnych prezydenta, premiera, sejmu i senatu. Podobnie też w dokumentach ma się znajdować informacja o "zagrożeniu podstawowych interesów ekonomicznych państwa".
- Prezydent przygotowuje się do jutrzejszego wystąpienia w czasie uroczystości podpisania traktatu lizbońskiego i nie mówił mi nic o jakichkolwiek nowych materiałach od CBA. Nie jestem w stanie powiedzieć czy coś takiego do kancelarii wpłynęło – skomentował „Rzeczpospolitej” prezydencki minister Paweł Wypych.
W najnowszych stenogramach ma się pojawiać Aleksander Grad, minister skarbu.
- CBA interesuje się stoczniami nie od dziś. W marcu ujawniono, że agenci
Biura weszli do firmy Work Service, której udziałowcem jest były senator Tomasz
Misiak. Został on wyrzucony z partii po tym, jak okazało się, że Work Serwice
zarabia na szkoleniach dla zwalnianych stoczniowców - a szkolenia te wprowadziła
specustawa stoczniowa, której Misiak był współautorem – przypomina
TVN24.