Cegielski negocjuje kontrakt z PKP
Zarząd spółki Hipolit Cegielski-Poznań, firmy wytwarzającej głównie silniki okrętowe, liczy na podpisanie kontraktu z PKP. Docelowo Cegielski chciałby sprzedać kolei 52 wagony przystosowane do szybkich przejazdów pasażerskich. Przystąpi też do nowego przetargu na dostarczenie tramwajów Poznaniowi.
Zarząd spółki oczekuje, że niebawem dojdzie do podpisania kontraktu z Dyrekcją Generalną PKP na dostawę w najbliższym czasie przynajmniej 20 wagonów przystosowanych do przewożenia pasażerów. Wagony te mogłyby jeździć z prędkością do 200 km/h. Wartość kontraktu wciąż nie jest znana — strony nadal negocjują. Docelowo PKP miałyby kupić 52 wagony.
Fabryka H. Cegielskiego specjalizuje się głównie w produkcji wysokoprężnych silników okrętowych i sprzętu elektrotechnicznego (jak np. obrabiarki, dmuchawy promieniowe itp.). Do niedawna największym zmartwieniem szefów spółki były przestarzałe maszyny.
— Modernizacja parku maszynowego poprawi naszą wydajność pięcio-, a w niektórych przypadkach dziesięciokrotnie — mówi Andrzej Ogórkiewicz, wiceprezes zarządu Cegielskiego.
Koszt modernizacji maszyn wyniesie 40 mln zł, z czego 27 mln zł pochodzić ma z kredytu bankowego.
Cegielski nie zamierza zrezygnować z udziału w następnym przetargu na dostawy tramwajów dla Poznania, chociaż już raz sprzedał tabor temu miastu. Tramwaje te wyprodukował w kooperacji z czeskim CzKD. Wspólny projekt był jednak nadzwyczaj zawodny. Bolesław Januszkiewicz, rzecznik zarządu firmy, przerzuca odpowiedzialność za psujące się tramwaje na CzKD.
— Nie będzie więcej współpracy z Czechami — zapewnia Wacław Piotrowski, prezes HCP.
Spółka gotowa jest przystąpić do poznańskiego przetargu nawet bez udziału strony trzeciej. Najbardziej prawdopodobny scenariusz przewiduje jednak, że Cegielskiego w nowym przetargu wesprze kanadyjski Bombardier — inwestor strategiczny w spółce córce poznańskiej firmy, zajmującej się produkcją pojazdów szynowych.