Zagraniczni inwestorzy spekulacyjni nadal skupują kontrakty na miedź. Ceny tego metalu pokonały wczoraj poziom 2000 USD za tonę. Tak drogo nie było od trzech lat.
Choć analitycy już od kilku tygodniu zapowiadają korekty, to jednak kolejne sesje dowodzą, że na razie bardziej prawdopodobna jest dalsza zwyżka. Miedź drożeje, bo inwestorzy zamiast kupować akcje czy obligacje coraz chętniej lokują środki w metale strategiczne. Dodatkowy impuls wzrostowy to niska podaż.
Dla KGHM, jednego z największych producentów miedzi, skok notowań do poziomu 2000 USD/t oznacza około 450 USD zysku na każdej tonie. Warto również zaznaczyć, że tegoroczne prognozy spółki zakładały średnie notowania miedzi na poziomie 1625 USD/t.
Analitycy widząc, co się dzieje, podnoszą prognozy wyników dla KGHM. Według BDM PKO BP, kombinat osiągnie w tym roku przychody na poziomie 4,5 mld zł i zysk netto wysokości 340 mln zł. Wcześniejsze szacunki zakładały odpowiednio 4,35 mld zł oraz 200 mln zł.