W ostatnich latach ceny działek pod zabudowę jednorodzinną systematycznie rosły. IV kwartał 2024 r. przyniósł jednak zwrot akcji. Z najnowszych danych Cenatorium wynika, że stawki za metr obniżyły się o 0,4 proc. w odniesieniu do III kw. Największe spadki zarejestrowano w Olsztynie i Łodzi, odpowiednio o 0,7 i 0,6 proc.
Poprawa na horyzoncie
Mimo większego spokoju w stawkach za metr, inwestorzy indywidualni nie palili się do nowych budów. Z danych GUS wynika, że w całym 2024 r. rozpoczęli realizację zaledwie 76,7 tys. domów. Dla porównania, trzy lata wcześniej było to ponad 106 tys. budynków.
Jak tłumaczą eksperci, inwestorów hamują przede wszystkim problemy z finansowaniem budów.
- Utrzymujące się wysokie stopy procentowe sprawiają, że zdolność kredytowa Polaków pozostaje na niskim poziomie, a ci, którzy decydują się na budowę, szukają oszczędności – mówi Wojciech Rynkowski, ekspert serwisu Extradom.pl.
Podobne wnioski płyną z sondy przeprowadzonej przez serwis Fixly wśród firm budowlanych. Aż 70 proc. z nich przyznało, że Polacy najczęściej rezygnują ze zlecania prac remontowo-budowlanych ze względu na finanse. Względy ekonomiczne nierzadko decydują również o przeprowadzeniu drobnych prac samodzielnie. Na własną rękę Polacy najczęściej odświeżają i wykańczają wnętrza (74 proc. odpowiedzi), a także przeprowadzają mniejsze naprawy i renowacje (71 proc.).
Nadchodzące miesiące mogą być bardziej łaskawe dla planujących budowę. Jedną z przyczyn jest zapowiedziany ostatnio przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii program dopłat do kredytów Klucz do mieszkania.
– Ponieważ nie wspiera on rynku pierwotnego, fundusze będą lepiej ukierunkowane na wsparcie osób, które chcą samodzielnie budować dom. Wymóg, aby sprzedający nieruchomość był jej właścicielem co najmniej trzy lata, ogranicza możliwości szybkiego odsprzedawania działek przez spekulantów. To zapewne przełoży się na większą dostępność i niższe ceny gruntów – uważa Wojciech Rynkowski.
Optymalizacji kosztów inwestycji sprzyja również sytuacja na rynku materiałów budowlanych. Z ostatnich danych Grupy PSB Handel wynika, że w styczniu 2025 r. ceny były o 0,3 proc. niższe niż rok wcześniej, przy czym w kanale detalicznym spadek wyniósł 0,6 proc. W ujęciu miesięcznym materiały budowlane podrożały o 0,2 proc.
Zieleń znaczy oszczędność
Z najnowszych danych Extradom.pl wynika, że Polacy najczęściej wybierają projekty domów w typie nowoczesnej stodoły albo ekonomiczne budynki parterowe (60 proc.).
W opracowanym przez ThinkCo raport Budownictwo 5.0 wskazano natomiast, że aż 86 proc. konsumentów przy wyborze materiałów budowlanych kieruje się ich trwałością, a 80 proc. - efektywnością energetyczną.
- To pokazuje, jak duży wpływ na rynek mają nowoczesne i ekologiczne rozwiązania. Wzrost zainteresowania trwałością i efektywnością energetyczną materiałów budowlanych jest dziś czymś więcej niż tylko przejściowym trendem – to realna konieczność, wynikająca z rosnącej świadomości ekologicznej i potrzeby przystosowania się do dynamicznie zmieniających się warunków klimatycznych. W obliczu globalnych zmian klimatycznych, coraz surowszych norm i regulacji dotyczących emisji CO2 oraz rosnących kosztów energii, sektor budowlany musi podjąć działania, które pozwolą na redukcję zużycia zasobów naturalnych, zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych oraz zwiększenie wydajności energetycznej budynków – mówi Piotr Koszyk, członek zarządu firmy budowlanej Q3D Contract.