Ceny krajowych zbóż są pod silną presją importu
Na krajowym rynku zbóż prym wiedzie ziarno sprowadzane z zagranicy w ramach bezcłowego kontyngentu. Tanie ziarno z importu zmusza rodzimych producentów oraz handlowców do znacznych ustępstw cenowych. Jednak powoli bezcłowy kontyngent ulega wyczerpaniu.
— Już wkrótce powinno nastąpić zamknięcie plafonu na żyto, jęczmień oraz owies, których import zbliża się do poziomu 300 tys. ton. Nadal otwarty pozostaje plafon na bezcłowy import 200 tys. ton kukurydzy. Agencja Rynku Rolnego rozpoczęła już wydawanie pozwoleń na import 105 tys. ton pszenicy z krajów UE. Mocny kurs złotego sprzyja importowi i dlatego należy spodziewać się intensywnego przywozu tego zboża. W związku z tym krajowa pszenica może być skutecznie wypierana z rynku przez zagraniczne ziarno. W tej sytuacji trudno liczyć na wzrost jej cen — przyznaje Piotr Beśka, analityk gdańskiego Eternus Brokers.
Specjaliści sądzą, że niewielkiej podwyżki cen tego ziarna można spodziewać się dopiero pod koniec czerwca. Jednak uzależniają to od ewentualnego zapotrzebowania wyrażanego przez zakłady przetwórcze. Na razie popyt na zboże nie dorównuje podaży.
— Z jednej strony — napływa importowane żyto, jęczmień, owies oraz kukurydza w ramach bezcłowych plafonów. Dodatkowo można kupić pszenicę sprowadzaną w ramach bezcłowego kontyngentu. Z drugiej strony — rozpoczęto sprzedaż zbóż krajowych, składowanych w spichlerzach oraz elewatorach. Właścicieli zmagazynowanego ziarna zaniepokoiła skala importu oraz ceny proponowane przez importerów. Wielu z nich zwątpiło w przewidywany wcześniej wzrost notowań w czerwcu oraz lipcu. Dlatego zaczęli szukać już teraz nabywców na swoje zboże, oferując korzystniejsze warunki niż dotychczas — zaznacza Piotr Beśka.
Jednak zwiększona podaż nie znajduje odpowiedniej liczby adresatów. Główni odbiorcy ziarna, jakimi są zakłady przetwórcze, z racji wysokich zapasów i redukcji bieżącego zapotrzebowania wyraźnie ograniczyli swoje zakupy. To powoduje, że ceny krajowych zbóż muszą ulec obniżce, aby zachęcić przetwórnie do zakupów.