Ceny węgla lecą na łeb na szyję

Maria Trepińska
opublikowano: 2008-11-11 17:30

Tona kosztuje już poniżej 100 USD. Ceny spadły do najniższego poziomu od początku roku. I to nie koniec jazdy w dół.

Od lipca ceny węgla energetycznego na świecie spadły aż o około 125 USD/t, do 98,40 USD/t. Zdaniem ekspertów, to nie koniec pikowania. Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki, odpowiedzialny za górnictwa za czasów PSL-SLD, przypomina, że notowania węgla zależą od cen ropy, a ta notuje niespotykane spadki spowodowane m.in. zmniejszonym popytem.

Przeciąganie liny

Z obserwacji cen węgla energetycznego w portach ARA (Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia) wynika, że spadki to już trwała tendencja od kilku miesięcy. Co dalej?

— Można założyć zwiększenie podaży węgla energetycznego w basenach oceanów Atlantyckiego i Spo-kojnego w 2009 r., co odbije się na cenach — ocenia Jerzy Galemba, kierownik działu analiz rynkowych w Węglokoksie.

Wkrótce zarządy spółek węglowych mogą znaleźć się niełatwej sytuacji. W ubiegłym tygodniu Kompania Węglowa, największy producent węgla energetycznego, rozpoczęła negocjacje z dużymi odbiorcami, głównie energetyką. Zbigniew Paprotny, wiceprezes ds. handlu Kompanii Węglowej, nie chce ujawnić szczegółów, ale zwraca uwagę, że energetyka żądała od kopalni wyższych cen dostaw energii w 2009 r. o około 50 proc. Teraz trwa przeciąganie liny. A fakty są następujące: na koniec września cena zbytu węgla dla celów energetycznych wynosiła 207,97 zł i była o 40,42 zł wyższa niż przed rokiem.

Poważna zmiana

Ciemne chmury zawisły także nad cenami węgla koksowego, co uderzy w największego jego producenta, Jastrzębską Spółkę Węglową.

— Czeka nas trudny rok — potwierdza Wacław Będkowski, zastępca dyrekto- ra biura marketingu i jakoś- ci Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Na koniec września ceny węgla koksowego w kraju sięgały 488,31 zł/t i były wyższe o 187,82 zł/t niż przed rokiem.

— Zapotrzebowanie na węgiel koksowy w 2009 r. spadnie, ponieważ hutnictwo ogranicza produkcję. Natomiast w przyszłym roku powinny utrzymać się niskie stawki frachtów, co z kolei będzie sprzyjać importowi — ocenia Jerzy Galemba.

W tym roku padnie rekord w imporcie węgla do Polski. Eksperci szacują, że sięgnie on 9-10 mln ton. To średnia wielkość wydobycia pięciu kopalni.