Ceny z kolędy, której nikt nie zna

Anna DruśAnna Druś
opublikowano: 2014-12-23 00:00

Powiązany z popularną angielską kolędą indeks cen wzrósł w tym roku najmniej od czasu, gdy zaczął być wyliczany. Okazuje się jednak, że ci, do których go zaadresowano, i tak nie wiedzą, o co chodzi.

„12 Days of Christmas” to stara angielska kolęda opowiadająca o 12 podarunkach, jakie ukochany zanosi swojej ukochanej z okazji Bożego Narodzenia. Podarunkach być może zrozumiałych 230 lat temu, gdy tekst powstawał, ale dziś w większości brzmiących archaicznie lub dziwacznie.

Dziwacznie dziś brzmiące podarunki oraz sama kolęda "12 Dni Świąt" są popularnym motywem bożonarodzeniowych ozdób w USA
Fotolia

Zwykle wykonywały ją dzieci podczas świątecznych spotkań, prześcigając się w umiejętności spamiętania kolejności powtarzających się podarunków: 1 kuropatwa na gruszy, 2 turkawki, 3 francuskie kwoki, 4 ptaszki śpiewające itd. Okazuje się jednak, że nie tylko dzieci się już w tę zabawę nie bawią, ale nawet nie słyszały o takiej kolędzie. Adresowany do nich indeks cen był więc kompletnie niezrozumiały.

„Od 30 lat tworzyliśmy nasz Kolędowy Indeks Cen, aby uczyć dzieci podstaw ekonomii. Jednak kolęda osiągnęła w tym roku najniższy poziom popularności!. Chcemy to zmienić” — napisali ekonomiści z PNC Wealth Management.

Nie poprzestali na wyliczeniu kwot zakupu dzisiaj wszystkich wymienionych w kolędzie prezentów, ale również opłacili powstanie 12 historii opowiadających językiem współczesnych o każdym z nich. Wszystkie znalazły się na dedykowanej indeksowi stronie internetowej, z zachętą do dzielenia się nimi przez serwisy społecznościowe.

I tak „3 francuskie kwoki” przybliża dzieciom zespół rockowy złożony z francuskich kurek; 6 gęsi — komiks o przygodach gęsiej paczki przyjaciół zatytułowany „6 gęsi”, „8 dojarek” — filmik, na którym 8 atrakcyjnych dziewcząt doi krowy, wygrywając strumieniem mleka do wiadra melodię „12 Days of Christmas”.

Pokazując publiczności, co oznacza „11 grających dudziarzy”, PNC wynajął 11 kobziarzy, którzy wzorem współczesnych flashmobów chodzili za Nowojorczykami po Manhattanie, wygrywając na dudach melodię „12 Days..”. Jeśli to nie przekonałoby dzieci do polubienia wiekowej pastorałki, może zrobi to ukłon autorów indeksu w stronę e-commerce. W tym roku policzyli również koszt zakupu wszystkich wymienionych w treści kolędy rzeczy przez internet. Okazało się, że wyniósłby on aż 42,9 tys. USD — znacznie więcej niż 27,6 tys. USD wyliczona dla tradycyjnej drogi zakupu nietypowych prezentów.

Tegoroczny Christmas Price Indeks wzrósł względem ubiegłego jedynie o 1 proc., co oznacza wręcz historyczne minimum. Wszystko przez to, że ceny aż 8 wymienianych w kolędzie przedmiotów nie urosły wcale, ale ceny 3 mocno poszybowały. Najwięcej podrożał zakup 6 gęsi, za które w tym roku trzeba w USA płacić aż 360 USD, czyli 71 proc. więcej niż rok temu.