Jak zapowiadali, tak robią. Czeska firma energetyczna uruchomiła proces sprzedaży pięciu spółek w Polsce: CEZ Skawina, CEZ Chorzów, CEZ Produkty Energetyczne Polska oraz CEZ Polska. W komunikacie wskazano, że sprzedażą zajmie się ING Bank. CEZ chce też sprzedać polskie aktywa wiatrowe. W II kw. pozbył się już z portfela farm Krasin i Sakówko. „Sprzedaż pozostałych czterech projektów powinna zostać zamknięta jeszcze w 2020 r.” – zapowiada CEZ w raporcie półrocznym.
CEZ nadal zamierza w Polsce działać, ale w bardzo ograniczonej formie — tylko w usługach ESCO, które oznaczają działania na rzecz poprawy efektywności energetycznej. Podobne decyzje podejmowały w ostatnich latach również francuskie firmy energetyczne. EDF i Engie sprzedały elektrownie i elektrociepłownie opalane węglem, a ich polskie spółki zajmują się dziś głównie usługami związanymi z efektywnością energetyczną. Z myślą o sprzedaży aktywów nosi się też fińska firma Fortum.
Strategia Czechów już od dłuższego czasu przewiduje pozbywanie się zagranicznych inwestycji, m.in. w Bułgarii, Turcji oraz Polsce. Według raportu półrocznego w naszym kraju jej przychody ostatnio zmalały z 5 mld CZK (833 mln zł) do 4,3 mld CZK (716 mln zł). Zysk EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) nieznacznie wzrósł, a na poziomie netto pojawiło się 400 mln CZK straty (66 mln zł). Firma wyjaśnia, że zdecydowała się w Polsce na odpis wartości aktywów (które są w większości węglowe).
„Chorzów i Skawina powinny wygenerować w tym roku 2,56 TWh energii elektrycznej” – taką prognozę zawiera raport.
CEZ wszedł na polski rynek energetyczny w 2006 r., przejmując elektrownie w Skawinie i Chorzowie od amerykańskiego PSEG.
Sprawdź program konferencji online "Grupy Kapitałowe 2020", 27 października >>