Spółka znana z iluminacji zabytków Krakowa, Wrocławia i kontraktów z wieloma deweloperami niebawem przeprowadzi ofertę publiczną.
Do końca pierwszego półrocza na warszawskiej giełdzie zadebiutuje ES-System, jeden z liderów branży oświetleniowej w kraju.
— Po 17 latach budowania firmy od podstaw przyszedł czas na podjęcie ważnych decyzji. W ubiegłym roku zastanawialiśmy się, czy wprowadzić do spółki inwestora, czy też ją upublicznić — mówi Bogusław Pilszczek, prezes ES-System.
Pod koniec listopada ubiegłego roku do Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) trafił prospekt emisyjny.
— Czekamy na decyzję. Jeśli się uda, zadebiutujemy wcześniej — dodaje Bogusław Pilszczek.
Krakowska firma chce sprzedać nową emisję akcji. Na rynek trafi też pakiet udziałów sprzedawany przez dotychczasowych udziałowców — osoby fizyczne (menedżment spółki) lub kontrolowane przez nie wehikuły inwestycyjne.
— Dotychczasowi akcjonariusze zachowają pakiet kontrolny — mówi prezes ES-System.
Ponieważ KNF bada prospekt spółki, zarząd ujawnia niewiele informacji na temat oferty i planów firmy. W 2005 r. grupa zarobiła 6,07 mln zł przy 126 mln zł przychodów. Rok wcześniej było to odpowiednio 2,8 mln zł i 106 mln zł.
— Ubiegły rok był dla firmy dobry. Chcemy utrzymać tempo wzrostu — zapowiada Bogusław Pilszczek.
Publiczna emisja akcji ma pozwolić spółce na realizację strategicznego planu rozwoju na lata 2007-09. Spółka chce wybudować centrum logistyczne, hale produkcyjne, wzbogacić ofertę o nowatorskie produkty. Zarząd liczy także na ekspansję poza granicami kraju. Obecnie eksport sięga 15 proc. przychodów.
— Pieniądze z emisji pomogą w realizacji programu inwestycyjnego. Skorzystamy też z własnych oraz z kredytów bankowych — mówi Bogusław Pilszczek.
ES-System produkuje i montuje oświetlenia w centrach handlowych, biurowcach. Spółka oświetliła m.in. Belweder, krakowski rynek, zabytki Wrocławia, Kopalnię Soli w Wieliczce, a z zagranicznych kontraktów: terminal do obsługi samolotów Airbus 380 lotniska Changi II w Singapurze, elektrownię wodną w południowej Syberii, biura Philip Morrisa w Dubaju i Operę Narodową w Olso.