Hiszpański Departament Obrony zdecydował, że blisko 2 tys. szabli do wojskowych strojów galowych dostarczy firma z Chin, a nie słynna pracownia płatnerska w Toledo. Resort argumentuje, że na każdej z 1708 szabli, które mają otrzymać absolwenci uczelni wojskowych, zaoszczędzi 5 EUR.
Utrata kontraktu spowodowała, że Espadas y Sables de Toledo musiało zwolnić część pracowników. Tymczasem okazało się, że chińska firma, która zdobyła kontrakt, zajmowała się dotychczas… szyciem ubrań.
