Chodorkowski świętuje 50. urodziny

Emil Górecki
opublikowano: 2013-06-25 19:33

Niegdyś najbogatszy Rosjanin, dziś największy przeciwnik Władimira Putina. Były szef Jukosu kończy w środę 50 lat.

Michaił Chodorkowski obchodzi w środę 50. urodziny. Były szef i współwłaściciel koncernu naftowego Jukos, niegdyś jeden z najpotężniejszych ludzi w Rosji od dziesięciu lat siedzi w kolonii karnej, obecnie w Siegieży w Karelii, niedaleko granicy z Finlandią.

Michaił Chodorkowski, fot. Bloomberg
Michaił Chodorkowski, fot. Bloomberg
None
None

- Mam nadzieję, że będę mógł zaprosić moich kolegów w nieszczęściu herbatą i cukierkami, a 27 lipca spotkam się z moją żoną i dziećmi. Ostatni raz widzieliśmy się w marcu – powiedział w wywiadzie dla portalu „Nowoje Wremia”.

We wtorek  do rosyjskiej Dumy trafił prezydencki projekt amnestii dla więźniów skazanych za przestępstwa gospodarcze. Ma ona dotyczyć osób, które nie mają na koncie żadnego innego wyroku i wypłacą odszkodowania za wyrządzone krzywdy. Jak szacuje dla agencji RIA Novosti Borys Titow, rzecznik organizacji przedsiębiorców, może ona wypuścić zza krat nawet 10 tys. osób. Wśród nich nie będzie jednak Michaiła Chodorkowskiego, choćby dlatego, że został skazany za defraudację takiej ilości ropy naftowej, jaka zmieściłaby się do pociągów o łącznej długości dwóch równików.

Michaił Chodorkowski wielokrotnie krytykował politykę prowadzoną przez prezydenta Władimira Putina i jego kremlowskie otoczenie. Wspierał opozycyjną wobec Putina partię Jabłoko i zadeklarował publicznie, że rozważał start w wyborach prezydenckich w 2008 r. W październiku 2003 r. został aresztowany pod zarzutem złamania prawa podatkowego oraz prywatyzacyjnego. Jego proces toczył się od czerwca 2004 do maja 2005 r. przed Sądem Basmannym w Moskwie. Dziś w potocznym języku Rosjan funkcjonuje określenie „basmannaja sprawiedliwost”, jako synonim uwikłania wymiaru sprawiedliwości w politykę. Były szef Jukosu dostał osiem lat więzienia. W 2010 r. został skazany ponownie, tym razem na sześć lat, pod zarzutem defraudacji ropy naftowej, która po poprzednim procesie została karnie opodatkowana. Władze szykują się do wytoczenia mu trzeciego procesu w związku z rzekomymi nieprawidłowościami w Jukosie. Na początku sierpnia Sąd Najwyższy ma rozpatrzyć kolejną apelację więźnia.

Opuszczony Jukos został przejęty przez władze i w 2006 r. zbankrutował. Jego aktywa zostały przejęte przez spółki kontrolowane przez Kreml, jak Rosnieft czy Gazprom. W zeszłym roku Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie uznał roszczenia kilku hiszpańskich funduszy inwestycyjnych, które były akcjonariuszami Jukosu i nakazał wypłacenie im odszkodowań.

Mimo szykan, jakich niepokorny oligarcha doznaje w kolonii karnej, nadal jest obserwatorem życia politycznego i gospodarczego Rosji, udziela wywiadów i prowadzi korespondencję. Wśród adresatów jest m.in. Adam Michnik. Pół roku temu syn Michaiła Chodorkowskiego, który prowadzi na emigracji kampanię na rzecz uwolnienia ojca, spotkał się z prezydentem Lechem Wałęsą.