Z raportu wynika, że obecnie część mechanik gry opracowywanej w ramach projektu "Survive" nie spełnia założeń wynikających z dokumentacji tego projektu.
"W związku z raportem agencji, zarząd spółki prowadzi szczegółową analizę co do przedmiotu i zakresu prac w ramach projektu "Survive" i po podjęciu kluczowych decyzji w tej kwestii spółka poinformuje o nich w odrębnym raporcie bieżącym" - dodano.
W sierpniu ubiegłego roku CI Games rozwiązał umowę z czeską firmą Batfields w sprawie produkcji gry “Survive”. Polskie studio zdecydowało się na samodzielną kontynuację prac nad tytułem. Ostatnią grą spółki jest "Lords of the Fallen", który miał premierę w październiku ubiegłego roku.
Kto stwarzał problemy
W piątek spółka poinformowała o wygaśnięciu warunkowego porozumienia z Active Ownership Fund dotyczące objęcia przez Niemców akcji nowej emisji serii M.
"Porozumienie wygasło z uwagi na niespełnienie warunku tj. strony porozumienia do dnia 26 kwietnia 2024 r. nie zawarły umowy cenowej obejmującej ostateczną cenę subskrypcyjną satysfakcjonującą AOF" - głosi komunikat.
- Umowa z AOF warunkowana była powodzeniem trwającej emisji, która jak wiemy, została zawieszona. Wydaje się, że to nie AOF stwarzał problem (zgodnie z umową akceptował cenę do 1,80 za akcję), ale brak popytu innych inwestorów przy tej cenie - uważa Tomasz Rodak, analityk z DM BOŚ.
Jego zdaniem sytuacja finansowa CI Games jest trudna, a przerwana emisja niewiele by ją poprawiła przy tak dużej skali działalności spółki.
- W mojej opinii studio powinno najpierw przedstawić inwestorom nową, mniej kapitałochłonną strategię, a dopiero później zwrócić się do nich po pieniądze, które wystarczą do emisji kolejnej gry. Wydaje się, że właśnie to się dzieje - dzisiejszy komunikat dotyczący projektu Survive może sugerować potencjalne anulowanie go w przyszłości. Kurs CI Games również podąża w stronę bardziej akceptowalnych dla nowych inwestorów poziomów - dodaje analityk.