1. MIEJSCE WOJEWÓDZTWO LUBUSKIE - Day & Night Logistics
Firma ma rozległy zasięg działania, poza Polską operuje w całej Europie, a także na takich kierunkach jak Maroko czy Turcja. Słubice, w których znajduje się siedziba Day & Night Logistics, to dobre miejsce na lokalizację firmy transportowej – do Berlina stąd kilkadziesiąt kilometrów, a do Szczecina około 150. Blisko przebiega autostrada A2.
Założyciele Day & Night Logistics, Paweł Palacz, obecny prezes, i Maciej Różański, mają wieloletnie doświadczenie w branży transportowej. Pracowali w niej jeszcze przed założeniem własnej firmy. Wiedzą, że czas w transporcie jest w najwyższej cenie, dlatego stawiają na terminowość.
– Świadczymy usługi 24 godziny na dobę, przez 365 dni w roku również w święta i dni wolne od pracy, na terenie całej Europy – wyjaśnia Paweł Palacz.
– Większość naszych aut wykonuje transporty w podwójnych obsadach. Staramy się spełniać wszystkie wymagania klientów, wykonując transporty ekspresowe, długodystansowe, ADR, obsługę targów, przeprowadzki i wiele innych. Nie ma dla nas rzeczy niemożliwych. Powiedziałbym, że elastyczność jest naszą drugą naturą. Zresztą w tej branży trzeba się dopasowywać do potrzeb klienta, a jednocześnie warunków, jakie stwarza nam rynek – podkreśla.
Informuje, że spółka dysponuje samochodami, których średni wiek wynosi 1 rok. Auta o ładowności 3,5 ton to około 5 proc. taboru. 25 proc. to samochody typu solo przewożące do 7,5 tony, a 70 proc. to pojazdy do transportu ciężkiego o nośności 40 ton. Day & Night Logistics współpracuje także z niezależnymi przewoźnikami na podstawie kontraktów. Z niektórymi od wielu lat.
Jak trudna jest to branża, nie trzeba nikomu tłumaczyć. Od rosnących kosztów począwszy, po ciągłe poszukiwanie pracowników, naprawy i odświeżanie taboru.
– Na szczęście sytuacja firmy jest stabilna. Nasza strategia, którą wprowadziliśmy w 2019 r., sprawdza się. Ale to nie znaczy, że możemy sobie odpuścić, zamknąć oczy na ciągłe wyzwania. Codziennie staramy się radzić sobie z przeciwnościami i reagować najszybciej jak się tylko da. Niestety, nie wystarczy tylko jeździć – podsumowuje Paweł Palacz.