Globalne aktywa biernie zarządzanych funduszy, które sięgają 4 bln USD, do 2021 r. przekroczą 7 bln USD, szacuje firma konsultingowa PricewaterhouseCoopers. Dynamiczny wzrost ich popularności to skutek wzmożonego popytu na niskokosztowe formy inwestowania oraz słabe wyniki aktywnie zarządzanych funduszy. Perspektywy dalszego dynamicznego rozwoju branży skłaniają do wchodzenia w nią instytucje, które dotąd skupiały się na aktywnym zarządzaniu aktywami. Dwa tygodnie temu bank Goldman Sachs uruchomił fundusze ETF oparte na rynkach obligacji. Teraz Citigroup poinformowało o utworzeniu trzech departamentów, które pozwolą bankowi na wejście do branży ETF.
„Jedną z kluczowych tendencji, przed którymi stoi branż zarządzania aktywami jest wzrost znaczenia pasywnych form kosztem aktywnych. Ten trend dotyka ogromną grupę naszych klientów, ponieważ obsługujemy zarówno użytkowników, jak i emitentów funduszy ETF” – napisano w komunikacje Citigroup.
Nowe departamenty skupią się na obsłudze tradingu, analizach funduszy ETF oraz ich sprzedaży.
