Co boom w Rainbow Tours mówi nam o całej gospodarce

Ignacy MorawskiIgnacy Morawski
opublikowano: 2023-05-21 20:00

Czasami w danych pojedynczych firm widać ciekawe zjawiska dotyczącej całej gospodarki. Od kilku tygodni moją uwagę przyciągają raporty spółki giełdowej Rainbow Tours, która informuje o bardzo wysokich przyrostach sprzedaży oferty turystycznej na rok 2023.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Jest to o tyle interesujące, że w kraju przechodzimy największe załamanie konsumpcji i sprzedaży detalicznej od lat. Najwyraźniej jednak konsumenci przesuwają mocno wydatki z towarów w kierunku usług. Widać to po wielu wskaźnikach, nie tylko wynikach jednej firmy. I widać to nie tylko w Polsce, ale w całej Europie, a może i na świecie.

Rainbow Tours w raportach giełdowych informuje, że wolumen (liczba) sprzedanych wyjazdów letnich na rok 2023 wyniósł w maju 270 tys. i był o ponad 40 proc. wyższy rok do roku. Jest to też poziom o ok. 20 proc. wyższy niż w ostatnim roku przed pandemią, czyli w 2019 r. Gdyby to było odosobnione zjawisko, pewnie nie przykułoby mojej uwagi – nie zajmuję się analizami spółek w tych komentarzach. Ale różne wskaźniki sugerują, że mamy do czynienia z szerszym trendem.

Wskaźniki koniunktury GUS, tworzone co miesiąc na podstawie ankiet wśród przedsiębiorstw, wskazują, że w sektorze turystycznym (operatorzy turystyki, kody PKD zaczynające się od 79) nastroje systematycznie się poprawiają: są lepsze niż rok temu, nieporównanie lepsze niż dwa lata temu i podobne do stanu sprzed pandemii. Rośnie ocena popytu, ale również deklarowane zatrudnienie, co wyróżnia ten sektor na tle gospodarki ogółem.

Ożywienie widać też w innych usługach rekreacyjnych, głównie w sektorze kultury, rozrywki i rekreacji. Tam wskaźnik koniunktury GUS znalazł się w kwietniu na prawie najwyższym poziomie w historii, minimalnie ustępując odczytowi ze stycznia 2020 roku.

Co się dzieje? Są tu prawdopodobnie widoczne dwa zjawiska. Po pierwsze, konsumenci wydają zakumulowane nadwyżki z jesieni zeszłego roku, kiedy bojąc się o drastyczne podwyżki cen energii zaczęli mocno oszczędzać. Po drugie, konsumenci przesuwają zakupy z towarów do usług. Są nasyceni towarami, ponieważ kupowali ich dużo w ostatnich latach.

Nie jest to zjawisko ograniczone do Polski, ożywienie w turystyce widać w wielu krajach. W badaniach koniunktury PMI, prowadzonych przez firmę S&P Global, sektor turystyki i rekreacji znajduje się na pierwszym miejscu – na 21 analizowanych sektorów – pod względem deklarowanej wielkości sprzedaży (w ujęciu cyklicznym, czyli rejestrowanej dynamiki).

Warto jednak pamiętać, że obserwowane zmiany wpisują się w dużą zmienność gospodarki po pandemii. Wiele branż i sektorów doświadczało wielkich wzrostów i spadków popytu w ostatnich latach – od producentów sprzętu RTV/AGD i mebli, przez wytwórców surowców, po firmy technologiczne (szczególnie e-commerce’owe). Ożywienie w turystyce jest zapewne w jakiejś mierze powrotem do schematów konsumpcji sprzed pandemii, kiedy usługi odgrywały większą rolę w zakupach konsumentów niż towary. W tym sensie może być to zjawisko trwałe. Ale w jakiejś mierze może być to też przejściowe wahnięcie związane z okresowym odejściem od zakupów towarów.

Pełne ustabilizowanie gospodarki po pandemii jeszcze nie nastąpiło.