Co Polska może zrobić dla Unii

Marcin GoralewskiMarcin Goralewski
opublikowano: 2024-11-13 20:00

Nic nieznaczące wydarzenie czy kluczowy moment? Tak różne są opinie o formule prezydencji w Radzie UE, czyli półrocznym okresie, w którym dane państwo kieruje agendą unijnych prac.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Polska obejmie to stanowisko już w styczniu, a redakcja „Pulsu Biznesu” uważa, że jest to wydarzenie istotne. Dlatego do końca grudnia opublikujemy serię tekstów poświęconych najważniejszym problemom naszej wspólnoty, które Polska powinna nagłośnić oraz rozpocząć lub kontynuować debatę w czasie swojej prezydencji.

Zaczynamy od rozmowy z Magdaleną Sobkowiak-Czarnecką, wiceminister w kancelarii premiera odpowiedzialną za przygotowanie polskiego przewodnictwa w Radzie UE. Następnie chcemy oddać głos biznesowi — choć rząd przeprowadził konsultacje z przedsiębiorcami, zależy nam, aby ich opinie nie utknęły w ministerialnych szufladach.

Rola migracji, miks energetyczny, tempo zielonej transformacji, energia atomowa, cyfryzacja, innowacje, przyszłość rynku finansowego, finansowanie wydatków zbrojeniowych to tylko niektóre hasła, które wykorzystamy w publikacjach.

Ważną częścią cyklu będą również materiały dotyczące tematów, o których często zapominamy. Krajowa debata często ogranicza się do hasła: „Co Unia może zrobić dla Polski”. Tymczasem, naszym zdaniem, Polska powinna inicjować dyskusje ważne z perspektywy całej UE, której jest integralną częścią. W czasach globalnych napięć i dobrze rozpoznanych wyzwań stojących przed Europą takie rozmowy są niezbędne. Chcemy, żeby były toczone w czasie polskiej prezydencji.