Komercjalizacja technologii perowskitowych, które miały przynieść rewolucję w fotowoltaice, to na razie pieśń przyszłości, pozyskanie długoterminowego finansowania też odsuwa się w czasie, a pieniądze potrzebne są już teraz i w końcu ktoś je wyłożył - przynajmniej na kilka miesięcy.
W środę po sesji giełdowy Columbus Energy poinformował, że pożyczy w transzach 7,9 mln zł spółce Saule, zależnej od notowanego na NewConnect Saule Technologies, w którym ma 18 proc. akcji. Termin jej spłaty upływa z końcem tego roku.
„Pożyczka została udzielona w celu zapewnienia finansowania bieżącej działalności Saule oraz częściowej spłaty najpilniejszych posiadanych przez tą spółkę zobowiązań. Pożyczka ta ma na celu wsparcie Saule w dalszych pracach nad rozwojem technologii perowskitowych oraz jej komercjalizacji, z uwagi na przedłużający się proces pozyskania dla tej spółki finansowania" - informuje Columbus.
W ubiegłym roku szeroko opisywaliśmy w PB rozłam w akcjonariacie Saule i problemy z pozyskaniem przez spółkę finansowania. Ogłoszona w środę pożyczka długoterminowym rozwiązaniem nie jest.
„Pożyczka ma charakter pomostowej i jest wynikiem dialogu prowadzonego przez Columbus z Saule, Saule Technologies oraz Olgą Malinkiewicz [prezeską spółki i twórczynią technologii, która ma 28 proc. akcji - red.] w zakresie wyboru najkorzystniejszego rozwiązania rozwoju Saule" - głosi komunikat Columbusa.
Saule Technologies jest wyceniane na NewConnect na 177 mln zł. Kurs jest o 26 proc. niżej niż rok temu, ale od dołka w listopadzie ubiegłego roku skoczył o 80 proc.
