Compensa na GPW: obroty na huśtawce
Mimo utrzymującego się od października 1999 roku trendu wzrostowego na GPW, rynek wycenia akcje Compensy bardzo umiarkowanie. Kurs papierów ulega wprawdzie wahaniom z sesji na sesję dochodzącym nawet do 10 proc., ale w dłuższym terminie pozostaje na nie zmienionym poziomie. Natomiast od kilku miesięcy można zaobserwować znaczne zmiany wolumenu obrotów.
NA PIERWSZEJ sesji w tym roku wartość obrotów była prawie 29 razy wyższa niż na ostatniej sesji 1999 roku. Następnego dnia powróciła do poprzedniego poziomu, by znowu znacznie wzrosnąć. Sytuacja taka powtarza się systematycznie już od kilku miesięcy. Duże zlecenia na przemian nieznacznie podwyższają kurs, a następnie obniżają go. Najwyraźniej jest akcjonariusz, któremu zależy na utrzymaniu kursu papierów w trendzie bocznym, ale jednocześnie umożliwiającym realizowanie zysków. Wczoraj cena papierów Compensy wprawdzie nieznacznie spadła, ale na papierach zanotowano 71,60-proc. nadwyżkę kupna.
ZAINTERESOWANIE akcjami towarzystwa może wzrosnąć po uzyskaniu przez Mostostal Export zgody od KPWiG na przekroczenie 50 proc. ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy. Mostostal dysponuje 34,7 proc. kapitału akcyjnego Compensy, które uprawniają do 46,87 proc. głosów na WZA. Na powiększenie swojego pakietu ma czas do 28 lipca. W tym czasie swoje udziały w towarzystwie będzie chciał zwiększyć także Hamburg-Mannheimer, który jest drugim co do wielkości akcjonariuszem Compensy. Niemiecka spółka w wezwaniu w sierpniu 1999 roku skupiła 1,050 mln akcji, które dają prawo do 24,39 proc. głosów na WZA, do listopada dokupiła jeszcze 8,9 tys. walorów, a w styczniu uzyskała zgodę KPWiG na przekroczenie 33 proc. głosów na WZA. Na skupowanie papierów ma czas do 7 lipca. W tym czasie akcje Compensy prawdopodobnie będzie chciał sprzedać BPH dysponujący 19,66 proc. ogólnej liczby głosów na walnym. Odkupieniem tego pakietu jest zainteresowany Mostostal, który zgodnie z prawem będzie musiał ogłosić wezwanie na pozostałe akcje.
UTRZYMYWANIE kursu akcji na stałym poziomie miało zapobiec zawyżaniu ich wartości. Żaden z akcjonariuszy nie będzie chciał przepłacać za pakiet, który go interesuje. Tym bardziej że w ubiegłym roku sytuacja finansowa Compensy uległa znacznemu pogorszeniu już w I kwartale. Po raz pierwszy od kilku lat firma poniosła stratę, która po sześciu miesiącach wynosiła 17,1 mln zł.
NA POGORSZENIE wyników w I półroczu wpłynął przede wszystkim 10-proc. spadek przychodów z lokat w porównaniu z 1998 r. Towarzystwo osiągnęło również znacznie słabszy wynik techniczny przy jednoczesnym wzroście wypłat z odszkodowań i rezerw techniczno-ubezpieczeniowych. Nie udało się wyników tych poprawić w III kwartale. Od lipca do września przypisana składka brutto wyniosła 88,7 proc. i była o 1,7 proc. niższa niż w analogicznym okresie 1998 roku.
PO DZIEWIĘCIU miesiącach strata poniesiona przez firmę wzrosła do 20,6 mln zł. Grażyna Brocka, prezes firmy, zapewniała wówczas, że strata ta nie zwiększy się do końca ubiegłego roku. Wyniki będa jednak znane dopiero w przyszłym tygodniu.