CPK kreśli kolejowe korytarze

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2025-01-29 20:00

W maju lub czerwcu spółka wyłoni wykonawcę tunelu w Łodzi. Obecnie przygotowuje budowę sieci Y oraz lokalizacje dla linii CMK Północ oraz z Katowic w kierunku Ostrawy. Decyzja o wykonaniu innych odcinków zapadnie po konsultacjach z naukowcami i samorządami.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak CPK chce chronić mieszkańców podczas budowy tunelu w Łodzi
  • jakie pociągi chce skierować do Kalisza
  • dlaczego chce zarezerwować korytarze pod linie kolejowe
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Spółka Centralny Port Komunikacyjny (CPK) analizuje oferty wykonawców chcących budować tunel kolei dużych prędkości (KDP) w Łodzi. Obecnie trwają prace związane z budową komór startowych, a spółka wybiera wykonawcę podziemnej magistrali. 

— Otrzymaliśmy pięć ofert. Planujemy dokonać wyboru w pierwszym półroczu, zapewne w maju lub w czerwcu — mówi Piotr Rachwalski, członek zarządu CPK. 

Ceny ofert mieszczą się w kosztorysie — opiewają na kwoty od 2,2 do 2,8 mld zł.

Piotr Rachwalski przyznaje, że po zawaleniu się kamienicy w trakcie drążenia przez PKP PLK innego tunelu w Łodzi menedżerowie spółki CPK obawiali się, że podobne ryzyko wykonawcy uwzględnią w ofertach na budowę przeprawy KDP. Po ostatniej rundzie rozmów z nimi oraz z łódzkim samorządem spółka określiła podział odpowiedzialności między zaangażowanymi w inwestycję, dzięki czemu ceny ofert nie przekroczyły planowanego budżetu. Na czas drążenia tunelu mieszkańcy niektórych budynków zlokalizowanych w newralgicznych punktach budowy będą relokowani. Jeżeli będą musieli opuścić mieszkania na kilka dni, zamieszkają w hotelach, a jeśli na dłużej, miasto zapewni im lokale zastępcze. 

— Bierzemy też pod uwagę budowę lokali mieszkalnych w razie zawalenia się jakiejś kamienicy, jeśli jej stan nie pozwoli na odbudowę. W tym obszarze będziemy współpracować z miastem i wykonawcami. Nie możemy przecież wziąć na siebie całego ryzyka odbudowy niszczejących w Łodzi od lat budynków mieszkalnych — mówi członek zarządu CPK. 

Mówiąc w uproszczeniu, spółka z wykonawcą i miastem weźmie odpowiedzialność za obiekty zlokalizowane w odległości 20 m od osi tunelu.  

CPK przygotowuje także inwestycje w sieć Y mającą połączyć Warszawę z planowanym hubem lotniczym, Łodzią, Poznaniem i Wrocławiem. Linia Łódź—Warszawa ma być gotowa do 2032 r., a pozostałe odcinki trzy lata później. Będą po niej jeździć pociągi dużych prędkości rozpędzające się do 350 km/h oraz regioekspresy jadące 200-250 km/h.

Szybka kolej a miasta średniej wielkości

Wiele emocji budzi jednak planowane przez CPK ominięcie niektórych miast sąsiadujących z planowaną trasą. Chodzi np. o Kalisz, w którym pierwotnie miała powstać stacja kolejowa KDP, a obecnie planowana jest obwodnica kolejowa miasta. 

— Kolej dużych prędkości ma łączyć aglomeracje warszawską, poznańską i wrocławską i skrócić czas przejazdu między nimi. W przypadku linii z Warszawy do Poznania jest to wyzwanie, bo po modernizacji istniejącej linii już czas przejazdu jest atrakcyjny. Pociągi pokonują trasę w ciągu 2 godzin i 16 minut, a w grudniu ubiegłego roku jeden z maszynistów, chcąc nadrobić opóźnienie pociągu jadącego ze Szczecina, przejechał trasę z Warszawy do Poznania w niewiele ponad dwie godziny — dodaje Piotr Rachwalski. 

CPK na linii dużych prędkości z Warszawy do Poznania zamierza osiągnąć czas przejazdu nie dłuższy niż 1 godzina i 40 minut, stąd decyzja o skorzystaniu przez niektóre szybkie pociągi z bajpasa Kalisza. 

— Nie znaczy to jednak, że wszystkie pociągi linii KDP ominą Kalisz. Miasto notuje dynamiczny przyrost liczby pasażerów, więc zależy nam na poprawie jego skomunikowania z resztą kraju. Zamierzamy budować zjazdy i wjazdy łączące linie KDP z siecią konwencjonalną. To da nam elastyczność prowadzenia ruchu pociągów i możliwość, by np. co drugi pociąg jadący z Warszawy do Poznania zajeżdżał do Kalisza — mówi Piotr Rachwalski. 

Podkreśla, że rolą KDP nie jest walka z wykluczeniem transportowym, ale przyznaje, że szybka kolej może poprawić skomunikowanie mniejszych miejscowości z aglomeracjami.  

Rezerwacja korytarzy ograniczy ryzyko konfliktów

Oprócz linii Y CPK planuje budowę także wielu innych odcinków KDP. 

— Prowadzimy prace przygotowawcze dla wszystkich planowanych dotychczas linii, ale niektóre mogą zakończyć się np. na etapie określenia decyzji lokalizacyjnej. Na pewno przed 2040 r., a być może nawet wcześniej, zbudujemy linię CMK Północ oraz trasę z Katowic w kierunku czeskiej Ostrawy — mówi członek zarządu CPK.  

CMK Północ to trasa mająca biec od lotniska w Baranowie w kierunku Włocławka i Płocka, a docelowo do Trójmiasta. Realizacja tego odcinka budzi jednak sporo obaw ze względu na przebieg na grząskim terenie Żuław. Korekty dotyczą również budowy linii KDP w kierunku czeskiej Ostrawy. Chodzi m.in. o jej lepsze skomunikowanie z istniejącą siecią. Zmiany zostaną przeprowadzone także w programie Kolej+, w którym planowano budowę torów na linii Katowice—Orzesze Jaśkowice i do stacji w Mikołowie. Zdaniem Piotra Rachwalskiego nie ma potrzeby dublowania kilku projektów w tym samym regionie. 

O losie innych odcinków planowanych pierwotnie w ramach projektu CPK zdecydują konsultacje społeczne z Instytutem Rozwoju Miast i Regionów, samorządami i PKP PLK. 

— Obecnie dla różnych inwestycji planowanych w ramach KDP jest określonych wiele wariantów przebiegu tras, co budzi pewien niepokój wśród mieszkańców miejscowości, przez które mogą biec linie kolejowe. Chcemy jasno określić korytarze komunikacyjne i ograniczyć ryzyko protestów społecznych. Określenie przyszłych trakcji zarezerwuje nam teren, a jednocześnie nie zablokujemy obszarów pod inne inwestycje infrastrukturalne. Często bowiem zdarza się, że w obszarze, w którym planujemy linię kolejową, firmy energetyczne chcą budować sieć przesyłową prądu czy gazu — twierdzi Piotr Rachwalski. 

Konsultacje korytarzowe pozwolą także ocenić, gdzie faktycznie należy budować KDP, a gdzie wystarczy położenie linii konwencjonalnej albo modernizacja istniejącej. Konsultacje będą sfinalizowane w końcu 2025 lub na początku 2026 r. 

Okiem eksperta
Ryzykowny precedens
Jakub Majewski
prezes Fundacji ProKolej

Inwestorzy z innych gałęzi transportu raczej nie zobowiązują się do budowania domów i nie wliczają ich potem do kosztów usług przewozowych. W Polsce będzie realizowanych coraz więcej tuneli oraz inwestycji kolidujących w istniejącą zabudową, więc wzięcie przez CPK na siebie odpowiedzialności za odbudowę może stworzyć niebezpieczny precedens.

Pozytywnie oceniam natomiast plany określenia korytarzy kolejowych. Od dawna cierpimy na brak spójnej, długoterminowej wizji rozbudowy sieci kolejowej. Mam nadzieję, że po zakończeniu konsultacji przez CPK prace będą kontynuowane na poziomie Ministerstwa Infrastruktury, a docelowo Rady Ministrów.