CU PTE: to już czwarta kara od UNFE

Tomasz Brzeziński
opublikowano: 1999-10-05 00:00

CU PTE: to już czwarta kara od UNFE

LEGALISTA: Zygmunt Kostkiewicz, prezes CU PTE, twierdzi, że towarzystwo działa zgodnie z prawem. Innego zdania jest UNFE, które nałożyło na CU PTE najwyższą w historii karę pienieżną. fot. Borys Skrzyński

Urząd Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi po raz czwarty ukarał Commercial Union PTE. Każdy z klientów tego funduszu musi więc wyłożyć na ten cel 30 groszy, które mnożą koszty obsługi.

Fundusz zarządzany przez Commercial Union PTE ma: najwięcej członków (ponad 1,8 mln), najwyższe początkowe opłaty od składki (10 proc. przez pierwsze dwa lata), największe aktywa (230,5 mln zł), a samo towarzystwo zapłaciło łącznie największą karę pieniężną (0,56 mln zł) za nieprawidłowości w zdobywaniu członków funduszu.

Przepis niezgody

Ostatnią karę UNFE wymierzył, gdy okazało się, że OFE CU żąda od uczestników, którzy chcieli opuścić ten fundusz, by ich decyzję o rezygnacji poświadczali pracownicy ZUS bądź jednostek samorządu terytorialnego właściwych dla miejsca zamieszkania zainteresowanych. Zarząd towarzystwa broni się, że jedynie rygorystycznie stosował się do zapisów ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, a po uzyskaniu „wątpliwej merytorycznie” wykładni dokonanej przez Cezarego Mecha, prezesa UNFE, zaprzestał 15 lipca stosowania tych praktyk. Zarząd OFE CU jest ponadto zdziwiony tak późnym nałożeniem kary. Według naszych informacji, kara nałożona przez UNFE jest tak wysoka dlatego, że skargi wpływały do 25 sierpnia i dotyczyły ponad 500 osób.

Cena pazerności

W walce o klientów akwizytorzy funduszy często stosują metody z pogranicza prawa. Do UNFE wpłynęły już setki imiennych skarg od klientów funduszy emerytalnych. W sumie PTE ukarano łącznie kwotą 1,425 mln zł. Wprawdzie w przeliczeniu na jednego klienta OFE obciążenie jest niewielkie (średnio wypada około 30 groszy), ale przecież są to pieniądze, które mogłyby pracować na emerytury.