cyber_Folks samodzielnie zawalczy o dużych klientów

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2025-07-15 17:40

Technologiczna firma poważnie przygotowywała się do akwizycji dużego podmiotu, który pomógłby jej w przyspieszeniu rozwoju oferty dla dużych sklepów internetowych. Po analizach doszła jednak do wniosku, że będzie rozwijać własne rozwiązania. Na ten cel w najbliższych latach przeznaczy pokaźne kwoty.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

- Jak dużą akwizycję planował cyber_Folks i jakie miały być źródła jej finansowania

- Dlaczego podjął decyzję o odstąpieniu od tych planów

- Czy ta decyzja oznacza porzucenie strategii rozwoju z wykorzystaniem przejęć

- Jaki podmiot mógł być celem przejęcia

- Ile w najbliższych latach cyber_Folks zamierza przeznaczyć na rozwój produktów

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Cyber_Folks, którego giełdowa kapitalizacje to ponad 2,2 mld zł, stoi na czele grupy spółek technologicznych wspierających przedsiębiorstwa działające w sieci. W tym roku stała się właścicielem prawie 50 proc. akcji giełdowego Shopera, którego obecna rynkowa wycena przekracza 1 mld zł. W czerwcu podpisała umowę przejęcia rumuńskiej firmy hostingowej Hosterion za 6,7 mln euro. Te zakupy nie wyczerpywały potencjału akwizycyjnego spółki. W ostatnich miesiącach cyber_Folks przygotowywał przejęcie o dużej skali.

- Rozważaliśmy akwizycję dużego podmiotu działającego w segmencie enterprise z myślą o przyspieszeniu rozwoju oferty dla dużych sklepów internetowych. Analizowaliśmy m.in. synergie operacyjne, potencjał integracyjny oraz czas wejścia na rynek z nowymi funkcjonalnościami. Postanowiliśmy jednak zrezygnować z tej akwizycji - mówi Jakub Dwernicki, prezes cyber_Folks.

Przygotowania do przejęcia były poważne - w połowie maja walne zgromadzenie akcjonariuszy uchwaliło kapitał docelowy umożliwiający emisję do 15 proc. akcji i spółka nie ukrywała, że celem emisji jest pozyskanie pieniędzy na przejęcie. Potencjalna akwizycja byłaby dość kosztowna – poza wykorzystaniem uchwalonego kapitału docelowego spółka potrzebowałaby dodatkowo kredytu bankowego i środków własnych.

Perspektywa zwrotu

Dlaczego cyber_Folks zdecydował się zrezygnować z emisji?

- Przesądziła o tym suma kilku czynników. Doszliśmy do wniosku, że to, co oferował analizowany podmiot w połączniu z oczekiwaniami cenowymi sprzedającego nie pokrywa się z naszymi założeniami. Nie chciałbym wchodzić w szczegóły, ale szukaliśmy biznesu działającego w modelu SaaS, a w tym przypadku rozwiązania były jednak mocno customizowane, a ich architektura odbiegała od naszych oczekiwań – tłumaczy prezes cyber_Folks.

Jak twierdzi, przy zainwestowaniu tak dużych pieniędzy, jakich oczekiwał sprzedający, oczekiwana stopa zwrotu dla grupy cyber_Folks byłaby niesatysfakcjonująca.

- Transakcja musi mieć dla nas i naszych akcjonariuszy sens ekonomiczny i sensowną perspektywę zwrotu – z tego punktu widzenia to się nie składało – wyjaśnia Jakub Dwernicki.

Szef cyber_Folks nie ujawnia jaka firma była celem niedoszłego przejęcia. Dostawców systemów do obsługi dużych e-sklepów na polskim rynku nie jest jednak wielu, a szczególnie takich wystawionych na sprzedaż. Jeszcze jesienią ubiegłego roku Tomasz Czechowicz, szef MCI, wskazywał na połowę 2025 r. jako możliwy termin wyjścia z IAI, czyli konkurenta Shopera działającego pod marką IdoSell. Pod koniec lutego Michał Paschalis-Jakubowicz,prezes tej spółki, na łamach PB informował o dobrych wynikach za 2024 r., w którym dynamika przychodów przekroczyła 20 proc. , a marża EBITDA 50 proc. MCI 50,5 proc. udziałów w IAI w swoich księgach wycenił na koniec roku na 456 mln zł.

Wolniej ale efektywniej

Po rezygnacji z akwizycji cyber_Folks wdraża w życie plan B. Będzie organicznie rozwijać własne rozwiązania. Jak informuje Jakub Dwernicki kluczowymi przesłankami takiej decyzji były chęć większej kontroli nad technologią, lepsze dopasowanie architektury systemowej do potrzeb dużych merchantów oraz wyższa efektywność kosztowa takiego rozwiązania w dłuższym horyzoncie.

- Ta decyzja wpisuje się w strategię budowania skalowalnego i spójnego ekosystemu technologicznego, który może obsłużyć najbardziej wymagające scenariusze – od obsługi masowego ruchu po wsparcie ekspansji międzynarodowej – mówi szef cyber_Folks.

Już teraz kierowana przez niego grupa posiada rozwiązania, które może zaoferować większym klientom.

- Mamy Apilo, mamy Sellintegro – jeśli to połączymy z Shoperem to jesteśmy w stanie zaproponować dużemu klientowi pełne, kompleksowe i zautomatyzowane środowisko do sprzedaży online. Wystarczy, że lepiej zintegrujemy narzędzia, które już mamy. Nasze rozwiązanie może nie jest zbyt zaawansowane, ale jesteśmy w stanie stosunkowo łatwo i w krótkim czasie taki projekt dla większych klientów dostarczyć – twierdzi.

Zwraca uwagę, że grupa ma już obecnie dużych klientów zaliczanych do segmentu enterprise m.in. Gym Glamour, Pancernik czy Pasieki Sadowski.

- Dziś jest ich kilkunastu. Oczywiście mamy ich mniej niż nasz główny konkurent, ale widzimy, że potrafimy obsługiwać takich klientów i widzimy szansę, żeby zwiększyć udział w tym segmencie rynku – mówi Jakub Dwernicki.

W jego ocenie droga umocnienia w segmencie enterprise przez akwizycje na pewno jest szybka, ale wybór drogi rozwoju organicznego może być efektywniejszy.

- Robiąc duże przejęcie część generowanych pieniędzy musielibyśmy przeznaczyć na obsługę kredytu i odsetki. Teraz strumień generowanych pieniędzy możemy przeznaczyć na nowe funkcjonalności i rozwiązania. Zakładam, że w perspektywie najbliższych 3-5 lat jesteśmy w stanie zainwestować w R&D ok. 200 mln zł – głównie w rozwój nowych produktów i funkcjonalności – wylicza.

Obecnie w grupie trwają prace m.in. nad aplikacją mobilną dla klientów merchantów, analizą big data, które mają poprawić sprzedaż klientów Shopera, czy wykorzystaniem AI do poprawy atrakcyjności ich sklepów.

Akwizycje niewykluczone

Cyber_Folks w ostatnich latach z sukcesem realizował strategię wzrostu z wykorzystaniem przejęć. Rezygnacja z ostatniej dużej akwizycji nasuwa pytanie czy w ogóle rezygnuje z przejęć jako elementu strategii?

- Akwizycje pozostają realnym narzędziem wzrostu, jednak w kontekście rozwoju segmentu enterprise nie są obecnie priorytetem. Koncentruje się dziś na wykorzystaniu potencjału własnych zespołów, infrastruktury i know-how technologicznego – informuje Jakub Dwernicki.

Podkreśla, że pod kątem akwizycji cyber_Folks analizuje obecnie mniejsze podmioty m.in. w Rumunii, ale prace nie są zaawansowane.