Klient może zamówić wszystko
Drobny biznes najchętniej korzysta z usług drukarni cyfrowych. Są dość tanie, szybko realizują zamówienia i przyjmują niewielkie zlecenia.
W każdej większej miejscowości są dostępne centra druku złożone z komputera i drukarki obsługiwanych przez jednego, dwóch pracowników. Najchętniej świadczą proste usługi — druk czarno-białych ulotek, które potem trafiają do skrzynek pocztowych, reklamy osiedlowych sklepików czy usług kredytowych.
— Zamówiłam kilkaset ulotek, które miały mi pomóc w rozreklamowaniu sklepu odzieżowego. Budżet na ten cel wynosił sto złotych i choć ostatecznie został przekroczony, okazało się, że o niewielką kwotę. Jedyny mankament to wygląd druku, ale wynikał on raczej z mojego skąpstwa, niż braku możliwości drukarni. Od tego czasu korzystam z takiej promocji regularnie, przy każdej obniżce cen czy sprowadzeniu nowego towaru — twierdzi Barbara Zawada z wrocławskiego osiedla Gaj.
Ulotki, broszury, foldery
Nie wszystkie drukarnie cyfrowe są tak samo wyposażone. By stworzyć profesjonalną, trzeba wydać na sprzęt kilkaset tysięcy złotych. Choć urządzenia przypominają te do użytku domowego, w rzeczywistości są to bardzo wydajne i skomplikowane maszyny umożliwiające druk na nośnikach o zróżnicowanej gramaturze i w wysokiej rozdzielczości. Profesjonalne drukarnie korzystają z komputerów, kopiarek czy ploterów, firmowanych przez uznanych producentów.
— Możemy klientowi przygotować każdy materiał, który nie jest zastrzeżony przez Mennicę Polską, czyli np. banknoty nie wchodzą w rachubę. Reszta to kwestia wyobraźni, potrzeb i możliwości finansowych klienta — śmieje się Piotr Sieradzki, kierownik wrocławskiej drukarni Cyfrus.pl.
Jakie zlecenia przyjmują drukarnie cyfrowe? Najczęściej ulotki, broszury informacyjne, foldery reklamowe, katalogi, etykiety, naklejki, plakaty informacyjne, zaproszenia, dyplomy, wizytówki, listowniki, materiały konferencyjne, kalendarze ścienne. Jeśli trzeba, drukarnia cyfrowa zajmie się także książkami, czasopismami, a nawet plakatami na nośniki outdoorowe. Druki można dowolnie oprawić i zszyć w introligatorni. Nie ma znaczenia, czy klient zamawia jeden egzemplarz czy nakład wynosi kilka milionów sztuk.
— W przypadku bardzo dużego nakładu korzystamy z usług zaprzyjaźnionych drukarni offsetowych. Takie zlecenie jest bardzo skomplikowane i wymaga drobiazgowego przygotowania — przyznaje Piotr Sieradzki.
Drukarnie doradzą, jak przygotować druki reklamowe. Profesjonalne mają własne studia projektowe i grafików, którzy pomogą dobrać czcionkę, format i ilustrację i podpowiedzą, który wariant reklamówki przyniesie najlepszy efekt.
— Jeśli klient nie ma własnych zdjęć lub dostarczone przez niego nie mają uregulowanych praw autorskich, może liczyć na banki ilustracji posiadanych przez drukarnie — dodaje Piotr Sieradzki.
Materiały do druku można przynieść na dowolnym nośniku. Gdy projekt jest dobrze wykonany, druk rozpoczyna się niemal od ręki. Po dwudziestu minutach z drukarki wychodzi sto kolorowych plakatów formatu A3.
— Druk cyfrowy nie różni się jakością od offsetowego. Drukowaliśmy materiały do kampanii wyborczych i przetrzymały nawet ulewne deszcze. Trwałość zależy od klasy papieru, a nie tego, co na nim wydrukowano — wyjaśnia Grzegorz Krysmalski, właściciel drukarni MediaER z Gdyni.
Drukarnie, chcąc oszczędzić klientom wydatków, tak przyjmują zlecenia, by z jednego arkusza papieru skorzystało wielu kupujących. Dotyczy to zwłaszcza druku wizytówek.
Co miasto, to inna cena
Kto nie chce wychodzić z biura, może zlecić druk potrzebnych materiałów przez internet. W grę wchodzi nie tylko przysłanie gotowego projektu e-mailem, ale także opracowanie go przez grafika. Drukarnia przesyła klientowi do akceptacji kalkulację kosztów i proof. Usługa realizowana jest w ciągu 48 godzin, a gotowe materiały przywozi kurier. Za całość płaci się kartą kredytową.
Ceny usług drukarni cyfrowych są zróżnicowane i poza wymogami w kwestii jakości i wielkości nakładu, w grę wchodzi miejscowość, w której zlecamy usługę. Za 500 sztuk kolorowych ulotek zadrukowanych z obu stron zapłacimy w Gdyni nieco ponad 500 zł. Ta sama usługa wykonana w Olsztynie to wydatek około 350 zł, a w Krakowie zapłacimy o 100 zł więcej. Z każdą drukarnią można jednak negocjować ceny. Wysokość upustu zależy od wielkości zamówienia.