Aleksander Łukaszenka: Wzywają u nas w Mińsku w sieciach społecznościowych w internecie do strajków. Będę się temu przyglądać, obserwować, a potem tak walnę z zaskoczenia, że nie zdążą uciec za granicę.
prezydent Białorusi zapewnił, że nie dopuści do strajków i nielegalnych protestów w kraju.