Podstawą do opracowania rankingu „Gazele Biznesu 2014” były wyniki firm z lat 2011-13, czyli z okresu, w którym polskie przedsiębiorstwa przestały już odczuwać bezpośrednie skutki załamania gospodarczego rozpoczętego jesienią 2008 r. Lata brane pod uwagę przez autorów rankingu nie były jednak okresem równomiernej poprawy koniunktury i nastrojów przedsiębiorców. O ile rok 2011 był czasem wyraźnego przyspieszenia, o tyle po nim nastąpił pewien spadek koniunktury i pogorszenie nastrojów. Ogólna ocena wypada jednak na plus. Potwierdzają to zarówno długość tegorocznego zestawienia, jak i wyniki firm zajmujących czołowe miejsca.
Podobnie jak przed rokiem
Na tegoroczną listę Gazel Biznesu trafiły o 32 firmy więcej niż rok temu. Ranking był dłuższy tylko raz w swojej historii. W 2012 r. liczył o 38 pozycji więcej. W najnowszym zestawieniu przybyło jednak przedsiębiorstw, które bardzo znacząco poprawiły wyniki. W ubiegłorocznym rankingu były tylko dwie firmy, które w branym pod uwagę przez twórców listy trzyletnim okresie powiększyły przychody dziesięciokrotnie i więcej. Teraz dokonało tego pięć przedsiębiorstw.
Ranking „Gazele Biznesu”, odzwierciedlając kondycję sektora małych i średnich firm, jest swoistym wskaźnikiem tego, co dzieje się w całej gospodarce. W okresach wyraźnego pogorszenia koniunktury na liście przybywa firm, których produkty lub usługi są kupowane za pieniądze z budżetu centralnego albo samorządowe, np. wyspecjalizowanych w budowie dróg i mostów, lub rozmaitych spółek komunalnych.
Gdy kryzys przybrał charakter światowy, na liście ubyło eksporterów, a przybyło przedsiębiorstw nastawionych na lokalne rynki. Gdy globalna koniunktura się poprawiła, ważniejsza stawała się pozycja eksporterów, zwłaszcza tych, którzy oferują wyroby najbardziej zaawansowane technologicznie.
Bez niespodzianek i czarnych koni
A jak jest w tegorocznym zestawieniu? Stanowi ono dość proporcjonalną mieszankę przedsiębiorstw produkcyjnych, usługowych i handlowych. Brak wyraźnej dominacji którejś grupy wydaje się wskazywać, że w Polsce w każdej branży można znaleźć małe i średnie firmy, które są dobrze zarządzane i prężnie się rozwijają.
Z drugiej jednak strony — dowodzi to, że sytuacja gospodarcza Polski w ostatnich latach nie stwarza warunków, które stawiałyby na uprzywilejowanej pozycji którąś branżę. Względna równowaga branżowa tegorocznych Gazel Biznesu może być jednak także wynikiem tego, że warunki gospodarcze nie skłaniają przedsiębiorców ani do poważnych inwestycji, ani do posunięć, które mogą przynieść spektakularne sukcesy finansowe, ale są ryzykowne.
Od kilku lat bowiem optymizmowi i dość dobrej ocenie własnej kondycji finansowej stale towarzyszą u przedsiębiorców obawy o rozwój sytuacji rynkowej. Pozwala to przypuszczać, że kolejne zestawienie Gazel Biznesu może być podobne do tegorocznego, jeśli chodzi o liczbę laureatów i dynamikę ich przychodów. Niepokoi jednak, że nie bardzo widać zapowiedzi wyraźnego zwiększenia skali inwestycji i tempa rozwoju małych i średnich firm. A przecież — kto stoi w miejscu, ten się cofa.
Gazele w liczbach
32
O tyle firm więcej niż przed rokiem zakwalifikowało się do rankingu Gazele Biznesu.
936
Tylu laureatów ubiegłorocznego rankingu poprawiło swoją pozycję na tegorocznej liście…
1020
…tylu spadło na niższe miejsce, a jeden utrzymał lokatę sprzed roku.
3603
O tyle miejsc awansowała w zestawieniu lubelska firma Glopack, produkująca opakowania z papieru. Z pozycji 4204 w 2013 r. wspięła się na miejsce 601. To największy awans w tym roku.