Na warszawskiej giełdzie będzie więcej telewizji. Do rynkowego lidera w postaci Polsatu oraz innych graczy, takich jak Kino Polska, na małym parkiecie dołącza gracz mały, ale już zyskowny. We wtorek na NewConnect zadebiutuje Red Carpet Media, operator dwóch kanałów telewizyjnych i platformy z wideo na żądanie. Spółka z ubiegłorocznej emisji akcji pozyskała 4,5 mln zł. Podaje, że w 2021 r. miała 6,84 mln zł przychodów i 2,13 mln zł czystego zysku. To pieniądze z opłat dystrybucyjnych od sieci telewizyjnych, sprzedaży reklam, a także produkcji i sprzedaży materiałów wideo.
- Rynek reklamy telewizyjnej nie jest w najlepszej kondycji, ale poza jednym słabszym miesiącem wakacyjnym nie zauważamy - przynajmniej jeszcze - jakiegoś mocniejszego akcentu kryzysowego. Nasze przychody rosną, co związane jest przede wszystkim ze wzrostem oglądalności naszych kanałów - mówi Leszek Kułak, główny akcjonariusz Red Carpet Media (ma 68 proc. akcji).

Spółka jest operatorem dwóch kanałów telewizyjnych. Pierwszy, Red Carpet TV, ruszył w 2018 r. i ma według Nielsena ok. 0,04 proc. udziału w widowni (w grupie ogólnej 4+). Pokazuje głównie klasyczne seriale i filmy, jest dostępny w największych sieciach kablowych w Polsce. Drugi, Red Top, ruszył w ubiegłym roku i ma mniejszy zasięg. Tymczasem strategia Red Carpet Media przewiduje, że kanały w 2024 r. będą miały łącznie 0,3-procentowy udział w grupie komercyjnej.
- Konsekwentnie powiększamy zasięg Red Top, w tym roku trzykrotnie aktualizowaliśmy koncesję, wpisując do niej nowych operatorów kablowych. Ten proces trwa non stop, kluczowe jest wejście do największych sieci i rozmowy w tej sprawie się toczą, choć oczywiście nie jesteśmy kanałem premium, więc te procesy są długotrwałe - tłumaczy Leszek Kułak.
Drugim oprócz kanałów telewizyjnych źródłem przychodów spółki ma być platforma VOD (wideo na żądanie) o nazwie Red Go.
- Jesteśmy na etapie rozruchu platformy VOD. Wystartowała jeszcze przed wakacjami, następnie eliminowaliśmy błędy techniczne i stopniowo wprowadzaliśmy nowe treści, ostatnio m.in. najnowszy sezon „Mody na sukces". Analizowaliśmy sugestie naszych odbiorców i np. zdecydowaliśmy się na wprowadzanie lektora, choć początkowo nie mieliśmy tego w planach. Technicznie jesteśmy już gotowi i od ostatniego weekendu zaczęliśmy intensywny marketing platformy w naszych kanałach - mówi Leszek Kułak.
Platforma ma dodatkowo zarabiać dzięki transmisjom w systemie pay-per-view.
- Podpisaliśmy umowę z jedną z federacji sztuk walki, której zapewnimy transmisje - mówi główny akcjonariusz spółki.
Red Carpet w strategii zapowiada też rozwój na rynkach zagranicznych.
- Na razie chodzi o telewizję linearną - podpisaliśmy pierwszą umowę na retransmisję naszych kanałów na obszarze USA i Kanady, by docierać do tamtejszej polonii. Nie będzie to klasyczna retransmisja, chcemy tam osobno sprzedawać reklamy i dostosowujemy bloki reklamowe pod tym kątem. Następnym krokiem będzie wyjście za granicę z platformą VOD, na to może nam być potrzebny dodatkowy kapitał od inwestorów - mówi Leszek Kułak.
Spółka jeszcze w trakcie emisji akcji zapowiadała, że zamierza wypłacać 20-30 proc. zysku akcjonariuszom.
- Na pewno w planach jest dywidenda z zysku za ten rok - zapowiada Leszek Kułak.
