8 kwietnia jak grom z jasnego nieba spadła na rynek informacja, że Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) pozbawiła praw głosu większościowego akcjonariusza FM Bank Polski Bank Przedsiębiorczości. W lakonicznym uzasadnieniu KNF napisała, że inwestor, Abris Capital, nie wywiązał się ze zobowiązań złożonych z momencie kupowania banku, a jako podstawę prawną podała dwa artykuły prawa bankowego, w których mieszczą się takie przewiny jak pranie brudnych pieniędzy, kiepska sytuacja finansowa właściciela, lub że osoby zarządzające bankiem nie dają rękojmi prowadzenia biznesu w sposób zabezpieczający interesy klientów.
Dotarliśmy do uzasadnienia decyzji KNF o zakneblowaniu funduszu, które opiera się na jednym podstawowym zarzucie: brak konsultacji zmian w zarządzie z nadzorem.
Sekwencja zdarzeń, prowadząca do decyzji była następująca i sięga do momentu narodzin PBP, który wtedy nazywał się WestLB. Nadzór przypomina Abrisowi, że w 2010 r. złożył następujące zobowiązanie: będzie starannie dobierać ludzi do zarządu i będzie konsultować z Komisją obsadę stanowiska prezesa i głównego księgowego.
Tymczasem w lipcu 2013 r. fundusz w lipcu 2013 r. dokonał szeregu zmian w zarządzie, nie konsultując ich z nadzorem. KNF poczuła się tym bardziej urażona, że FM Bank PBP w Biznes Planie 2014-16 zapisał skład kierownictwa, zatwierdzony przez Komisję. Jej zdaniem, stabilny zarząd miał kluczowe znaczenie dla realizacji planu.
14 sierpnia nadzór wszczyna postępowanie administracyjne „w przedmiocie wydania zakazu wykonywania praw głosu z akcji” banku, a kilka dni później drugie dotyczące zasadności wprowadzenia zarządcy komisarycznego w banku. Rozpoczęły się przesłuchania członków zarządu i rad nadzorczych. W toku postępowania KNF wyklarowała sobie opinię na temat zmian w zarządzie oraz znalazła dodatkowe grzeszki właściciela, potwierdzające podejrzenie, że nie daje rękojmi stabilnego i bezpiecznego zarządzania bankiem.
„Analiza zgromadzonego materiału dowodowego pozwala uznać, że (…) Wydanie zakazu (wykonywania prawa głosu – przyp. red.) jest uzasadnione potrzebą ostrożnego i stabilnego zarządzania FM Bank PBP z uwagi na możliwy wpływ PL Holdings S.a.r.l. oraz Abris-EMP Capital Partners na Bank” – stwierdza Komisja w końcowej ocenie.
Obrona funduszu
24 kwietnia złożył w KNF wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy i uchylenie decyzji blokującej mu prawo głosu i nakładającej obowiązek sprzedaży banku do końca 2014 r. Fundusz wytyka nadzorowi w piśmie nadinterpretację prawa oraz niespójność argumentacji. Grzechem głównym funduszu jest to, że przemeblował zarząd, co mogło narazić na szwank realizację programu naprawczego. Tymczasem we wnioskach po inspekcji na dzień 30 września, czyli w czasie kiedy bankiem zarządzało już nowe kierownictwo nadzór stwierdza, że sytuacja banku była stabilna, a depozyty bezpieczne. Dobry stan FM Banku PBP potwierdza też decyzja o umorzeniu postępowania o ustanowienie komisarza. „Z protokołu inspekcji (…) wynika jednoznacznie, ze nie istnieje żaden związek pomiędzy zmianami w zarządzie (…) a realizacją programu naprawczego oraz stabilnym i ostrożnym zarządzaniem bankiem” – stwierdza Abris. KNF pisze w uzasadnieniu o umorzeniu postępowania, że „stopień realizacji programu naprawczego (…) nie wykazuje na istotne odchylenia realizacji przez bank celów i założeń”.



O sprawie czytaj też w środowym "Pulsie Biznesu" oraz internetowej sekcji PREMIUM>>