Główna stopa NBP może pozostać na rekordowo niskim poziomie 2,5 proc. do połowy przyszłego roku, powiedział Dariusz Filar w wywiadzie dla agencji Bloomberg.
- Podwyżka w pierwszej połowie 2015 r. byłaby także możliwa, w zależności od rozwoju prognoz inflacyjnych – zaznaczył Dariusz Filar.
Ekonomista nie widzi również potrzeby dalszego łagodzenia polityki pieniężnej, a obecny poziom stóp uważa za oferujący duże pole manewru do prowadzenia polityki pieniężnej z pomocą tradycyjnych narzędzi. Jego zdaniem deflacja nie grozi krajowej gospodarce, na co wskazuje utrzymywanie się wskaźnika inflacji bazowej na poziomie około 1 proc. Silnymi argumentami przeciw dalszemu łagodzeniu polityki są według niego przyspieszający wzrost gospodarczy oraz wahania kursu złotego, wynikające z wygaszania programów skupu aktywów przez Fed.
- Podwyżki cen wynikające ze zmian quasi-administracyjnych zrównoważą dezinflacyjny wpływ zniżek cen żywności i surowców energetycznych na rynkach światowych – zaznaczył Dariusz Filar.
