Defensywne telekomy mają potencjał

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2020-03-25 22:00

W niepewnych czasach gotówka i dywidenda są na wagę złota, więc analitycy Haitong Banku rekomendują kupno akcji Cyfrowego Polsatu i Playa.

Przeczytaj i dowiedz się:

  • dlaczego warto zainwestować w akcje spółek telekomunikacyjnych 
  • które spółki polecają analitycy 

Gdy gospodarce grozi kryzys, a przyszłość jest mocno niepewna, na giełdzie warto stawiać na tych, którzy osiągają stabilne i przewidywalne przychody, a popyt na ich usługi nie słabnie. Z takiego założenia wychodzą analitycy Haitong Banku. W wydanych 24 marca rekomendacjach dla dużych spółek telekomunikacyjnych z GPW zalecają kupowanie walorów Cyfrowego Polsatu i Playa oraz trzymanie akcji Orange Polska. W przypadku Orange oznacza to podniesienie rekomendacji z poziomu „trzymaj”.

„Wybuch pandemii koronawirusa zmusił wiele krajów do podjęcia bezprecedensowych kroków, np. wprowadzenia przymusowego pozostania w domu przez dwa tygodnie lub dłużej. Tak powszechne ograniczenie działalności społecznej, konsumenckiej i biznesowej będzie miało negatywny wpływ na gospodarki i firmy. Telekomunikacja jest jednym z sektorów, który doświadczył silnej przeceny akcji, a który nie powinien odczuwać nadmiernie negatywnego wpływu na wyniki” — uważa Konrad Księżopolski, szef działu analiz Haitong Banku.

Mniejsza migracja

Skąd to przekonanie o relatywnym zabezpieczeniu telekomówprzed negatywnymi efektami pandemii? Konrad Księżopolski podkreśla, że model biznesowy telekomów oparty jest na przychodach abonamentowych, a ostatnie podwyżki cen usług powinny wspierać średni przychód na klienta. Dodatkowo popyt na usługi telekomów rośnie, bo przy powszechnej pracy zdalnej i spędzaniu czasu w domu rośnie korzystanie z połączeń głosowych, konsumpcja treści telewizyjnych oraz transmisja danych. Na tym się nie kończy.

„Zamknięte punkty sprzedaży w centrach handlowych i ograniczona mobilność konsumentów powinny także ograniczyć migrację klientów między operatorami telekomunikacyjnymi. Dlatego analitycy spodziewają się spadku przyłączy brutto, odejść, przyłączy netto oraz przenoszeń numerów. Taka sytuacja powinna mieć neutralny wpływ na przychody z usług telekomunikacyjnych, ale pozytywny na potencjalnie niższe koszty komercyjne wynikające z niższych kosztów utrzymania i pozyskania klienta” — uważa Konrad Księżopolski.

Zamknięte punkty sprzedaży mają też złe strony — wyraźnie niższa będzie sprzedaż sprzętu. Spółki z branży, a szczególnie Cyfrowy Polsat, odczują też oczekiwany spadek wartości rynku reklamy telewizyjnej. „Wymienione czynniki obniżą przychody o około 1-1,5 proc. dla Play i Orange Polska oraz o około 2-2,5 proc. dla Cyfrowego Polsatu, przy założeniu, że epidemia koronawirusa zostanie opanowana do połowy 2020 r.” — podaje Haitong Bank.

Zapłacą więcej

Dla telekomów najważniejszym wydarzeniem tego roku miała być aukcja częstotliwości 5G, w której cenę wywoławczą za pojedynczy dostępny blok (z czterech wystawionych na aukcji) ustalono na 450 mln zł. Urząd Komunikacji Elektronicznej spodziewa się, że ostatecznie telekomy zapłacą nieco więcej i wpływy z aukcji szacuje na 1,91 mld zł. Według Haitonga telekomy zapłacą więcej — po około 550 mln zł za blok.

Nieznana cena końcowa, jaką telekomy zapłacą za pasmo 5G, stanowi największe ryzyko dla spółek z tej branży w bieżącym roku. Ryzyko 5G jest jednak znacznie łatwiejsze do prognozowania niż ryzyko związane z koronawirusem. Wpływ wirusa na niektóre sektory jest obecnie niemożliwy do oszacowania, co w ocenie Haitong Banku stawia operatorów telekomunikacyjnych w lepszej pozycji niż inne sektory, jak np. handel, motoryzacja czy turystyka.

Jednocześnie Cyfrowy Polsat i Play, generujące duże ilości gotówki, nadal powinny być zdolne do wypłacenia wysokiej dywidendy — według Konrada Ksieżopolskiego jej stopa w przypadku pierwszej spółki wyniesie około 3,9 proc., a w przypadku drugiej — około 6,1 proc. Orange dywidend nie wypłaca, dlatego pozostaje najmniej preferowaną przez analityka spółką wśród telekomów.