Deprecjacja złotego trwa

Piotr Burza
opublikowano: 1999-08-06 00:00

Deprecjacja złotego trwa

Ciągłe niepokoje związane ze znacznym wzrostem deficytu na rachunku obrotów bieżących, jak również osiągnięcie prawie 100 proc. planowanej sumy deficytu budżetowego, przyczyniły się wczoraj do dalszego spadku wartości naszej waluty. Na deprecjację złotego wpłynęły również spadki na rynkach azjatyckich i pogorszenie nastrojów wśród zagranicznych inwestorów.

Złoty otworzył się na poziomie 2,39/2,26 proc. powyżej parytetu. Za dolara płacono 3,9380/30 zł, a za euro 4,2424/86 zł. Już w czasie trwania porannej sesji, przy małych obrotach, nasza waluta przełamała silne techniczne wsparcie, jakim było 2 proc. odchylenia od parytetu, osiągając 1,76 proc. Dolar kosztował 3,9590 zł, a euro 4,2735 zł. Tak znaczne osłabienie naszej waluty było spowodowane głównie zamykaniem pozycji złotowych przez inwestorów zagranicznych. Zwiększyło to obroty na foreksie, dealerzy oceniali je na 1,5-2 mld dolarów.

JEDNAK na fali paniki zaczął odpływać z naszego kraju krótkoterminowy kapitał spekulacyjny i złoty osłabił się do 1,5 proc. odchylenia od parytetu. Był to poziom, jaki nasza waluta osiągnęła na początku roku w czasie trwania kryzysu brazylijskiego.

Z PESYMISTYCZNYCH prognoz części dealerów wynikało, że złoty osiągnie wkrótce poziom parytetu. Większość ekspertów jednak uważała, że nasza waluta będzie utrzymywała się w przedziale 1-2 proc. odchylenia od parytetu. Po osiągnięciu poziomu 1,5 proc. odchylenia od parytetu, złoty odbił się nieznacznie do poziomu 1,59 proc. Za dolara płacono 3,9640 zł, a za euro 4,2790 zł. Spowodowane to było tym, że część inwestorów zagranicznych, zachęconych niską ceną złotego, zaczęła ponownie kupować naszą walutę.