Przemysław Sztuczkowski został szefem spółki. Członkowie rady Złomreksu przeszli do niej w komplecie.
Wczorajsze walne zgromadzenie akcjonariuszy Cognoru powołało na stanowisko prezesa Przemysława Sztuczkowskiego. Do tej pory był w radzie nadzorczej spółki i pełnił obowiązki jej szefa. Walne odwołało też wszystkich dotychczasowych członków rady i powołało nowy skład.
— Mamy nową — starą radę — żartuje Przemysław Sztuczkowski.
Do "nowej" rady Cognoru przeszli bowiem dotychczasowi członkowie rady Złomreksu, spółki, która kontroluje Cognor. Są to Hubert Janiszewski, Marek Rocki, Piotr Freyberg, Jerzy Kak i Zbigniew Łapiński.
Desant nie dziwi, bo wkrótce do Cognoru przejdzie też majątek Złomreksu. Wczoraj walne zdecydowało o emisji warrantów zamiennych na akcje, by ponieść kapitał giełdowej spółki i zdobyć fundusze na odkupienie od Złomreksu trzech spółek: Huty Stali Jakościowych, Ferrostalu Łabędy i Złomreksu Metal.
— Złomrex zostanie pustą spółką. Zachowamy firmę i nazwę. Być może w przyszłości połączymy ją z Cognorem, albo po prostu będzie sobie istniała — mówi Przemysław Sztuczkowski.
Przeniesienie działalności ze Złomreksu do Cognoru jest konieczne, bo w przeciwnym razie to giełdowa firma stałaby się wydmuszką. Sprzedała bowiem swój dotychczasowy biznes, czyli majątek potrzebny do dystrybucji stali.
— Teraz można powiedzieć, że na giełdę — może tylnymi drzwiami — ale jednak, wchodzi wreszcie Złomrex. Zawsze to zapowiadałem, było kilka prób, teraz się uda — zapewnia Przemysław Sztuczkowski.
Firma na razie skupi się na spłacie długów, maksymalizacji zysku i produkcji. Ceny stali szybują bowiem od miesięcy.
— Aż boimy się, czy wzrosty nie są zbyt gwałtowne — mówi szef grupy.
W 2004 i w 2008 r. ceny stali rosły przez kilka miesięcy, ale równie szybko jak rosły, tak potem gwałtownie spadały.