Wśród powodów ostatniego osłabienia złotego wymieniane były ryzyka obniżki ratingu, osłabienia finansów państwa, obniżki stóp procentowych i konwersji walutowych kredytów hipotecznych, wskazuje Kalani.

- Ale słyszeliśmy to już wcześniej, w styczniu. W rzeczywistości ruch w dół PLN ma więcej do czynienia z zamykaniem długich pozycji na złotym, które rosły w ciągu poprzednich dwóch miesięcy - pisze Kalani. - Fundamentalnie jednak niewiele się zmieniło w Polsce. Negatywne krajowe czynniki wskazywane powyżej mają więcej wspólnego ze zmianą narracji, która ma raczej pasować do przepływu i uzasadniania zajmowanych pozycji niż z negatywną fundamentalną zmianą powodującą deprecjację złotego – dodał.
Jego zdaniem negatywna narracja dotycząca Polski będzie słabła. Dlatego Deutsche Bank postrzega obecną wycenę złotego jako atrakcyjną okazję jego zakupu.
- Uważamy, że kiedy czyszczenie pozycji dobiegnie końca, czego jesteśmy bliscy, nastąpi aprecjacja PLN kiedy uwaga skupi się na pozytywnych fundamentach, powtórka aprecjacji złotego po obniżce ratingu w lutym i marcu – napisał Kalani.