Według informacji gazety w takiej sytuacji za dostawy LNG do Polski ma odpowiadać inna firma – bank inwestycyjny Merrill Lynch.
W przypadku takiego scenariusza maleją polskie szanse na renegocjowanie kontraktu.
Zgodnie z umową, PGNiG miało odbierać w gazoporcie w Świnoujściu sprowadzany z Kataru gaz LNG. Zakontraktowano wówczas 1 mln ton, czyli około 1,5 mld metrów sześciennych skroplonego gazu. Dostawy miały się rozpocząć w drugiej połowie tego roku i potrwać 20 lat.

Umowa zakładała, że dostawy rozpoczną się jeszcze w tym roku. Gazoport w Świnoujściu będzie mógł przyjąć jednak pierwsze transporty dopiero w 2015 r. Według analityków, za 1 tys. m sześc. katarskiego gazu PGNiG może płacić ponad 650 USD, czyli dużo więcej, niż kosztuje surowiec kupowany z innych kierunków.
Więcej na łamach "Dziennika Gazety Prawnej".