Jeszcze rok temu zażarcie walczyli o dobro reglamentowane, teraz łączą siły. Globalny gigant Discovery Communications zabiegał m.in. o koncesję na kanał lifestyle’owy na ósmym multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej. Jednym z rywali była spółka giełdowej Agory, której ostatecznie przypadł ten kąsek — 10-letnia koncesja. Kanał ruszył 2 grudnia, jednak długo przed startem rozpoczęły się zakulisowe działania Discovery. Katarzyna Kieli, jedna z kluczowych menedżerek w globalnych strukturach koncernu, nie ukrywała, że ambicje amerykańskiego nadawcy sięgają wyżej niż kilka kanałów (m.in. Eurosport) na platformach cyfrowych i w kablówkach.
Teraz Amerykanie wykładają realne pieniądze, by tego dowieść — płacą 14 mln zł za niemal 49 proc. akcji firmy Green Content, właściciela kanału Metro. Oznacza to wycenę deficytowego kanału na poziomie niemal 30 mln zł. Discovery Communications zastrzegło sobie w umowie warunkową opcję wykupu pozostałych udziałów Green Contentu do końca 2017 r.
Inwestorzy docenili pierwszą tak znaczącą transakcję na rynku telewizji cyfrowej. Kurs wydawcy „Gazety Wyborczej” wspiął się na poziom niewidziany od lipca. — Pozyskanie partnera światowego formatu, jakim jest Discovery, daje nam nie tylko międzynarodowy know-how, ale również dostęp do ogromnej biblioteki programowej, co zdecydowanie wspiera realizację naszych celów biznesowych — tłumaczy Bartosz Hojka, prezes Agory.
— Międzynarodowe doświadczenie w obszarze telewizji płatnej oraz free to air wraz z kompetencjami naszego nowego partnera przełożą się na wyjątkową ofertę programów, która podbije serca polskiej widowni naziemnej telewizji cyfrowej — zapewnia Katarzyna Kieli.
Start Metra był całkiem niezły — po tygodniu kanał ma najwyższą widownię wśród nowicjuszy na MUX-8. Discovery — powołując się na badania MEC — przypomina: przed przyznaniem koncesji Agorze 71 proc. Polaków pragnęło kanału Discovery na MUX-8. Teraz obie medialne firmy mają wspólne pragnienie — oglądalności na poziomie najpopularniejszych kanałów cyfrowej telewizji naziemnej. Agora wciąż jest także współwłaścicielem giełdowej Stopklatki (41 proc. akcji), której treści dostarcza m.in. SPI, właściciel Kinopolska.