Dlaczego przegraliśmy z Ekwadorem?

(Paweł Kubisiak)
opublikowano: 2006-06-10 18:45

Polska przegrała 0:2 z Ekwadorem w swoim pierwszym spotkaniu na mistrzostwach świata w Niemczech. Nasza reprezentacja zajmuje ostatnie miejsce w grupe A.

Polska przegrała 0:2 z Ekwadorem w swoim pierwszym spotkaniu na mistrzostwach świata w Niemczech. Nasza reprezentacja zajmuje ostatnie miejsce w grupe A. Byli zawodnicy piłkarskiej reprezentacji Polski komentowali porażkę 0:2 z Ekwadorem na mistrzostwach świata. – Zabrakło koncentracji – mówił po meczu w studiu TVP Włodzimierz Lubański.Lubański: zabrakło koncentracji

Wybitny reprezentant Polski był rozczarowany wynikiem spotkania naszych piłkarzy w pierwszym meczu na turnieju w Niemczech.

– W pierwszej połowie spotkania polska drużyna nie miała żadnej sytuacji podbramkowej. Działo się to w sytuacji, gdy graliśmy ustawieniem z 4-5-1. Niemal do ostatnich minut byliśmy zespołem słabszym i to było widać na boisku – mówił Włodzimierz Lubański komentując na gorąco w studiu TVP grę reprezentacji.

– Przed spotkaniem piłkarze obiecywali nam koncentrację i walkę. Ale tej koncentracji zabrakło. Dla mnie to trochę niezrozumiałe, kiedy godzinę przed meczem zawodnicy rozmawiają przez telefony komórkowe, a nie skupiają się na tym, co ma nastąpić. To nie jest sposób na koncentrację – dodał były reprezentant Polski.

Włodzimierz Lubański przyznał, że on także uległ przedmeczowemu optymizmowi. – Uwierzyliśmy zawodnikom, że zagrają agresywnie i szybko. Tymczasem było zupełnie inaczej – podsumował.

Szarmach: Polacy byli senni

 Napastnik trzeciej drużyny mistrzostw świata ’74 w Niemczech Andrzej Szarmach uważa, że porażka biało-czerwonych była spowodowana m.in. złym ustawieniem na boisku.

– Przespaliśmy pierwszą połowę. System, którym zagraliśmy nie sprawdził się. Maciek Żurawski nie zagrał najlepiej. Może nie był w formie, może nie miał najlepszego dnia... Nie ułatwiało tego jednak ustawienie na boisku z jednym wysuniętym napastnikiem – mówił Szarmach w studiu TVP.

– Po przerwie zmieniliśmy ustawienie. Zaczęliśmy grać szybciej, lepiej i... straciliśmy drugiego gola. Wtedy było już po wszystkim. Widać było brak koncentracji polskich zawodników. Podobnie było z agresją. Polacy byli na boisku senni – tłumaczył były reprezentant Polski.

Frankowski: żal mi kibiców

Tomasz Frankowski nie znalazł się w kadrze trenera Pawła Janasa. Napastnik Wolverhampton brał udział w dyskusji w studiu TVP. Frankowski powiedział, że najbardziej żal mu kibiców, którzy do końca dopingowali polską reprezentację w przegranym meczu.

– System polskiej drużyny 4-5-1 nie powiódł się. Być może inne były plany. Polscy zawodnicy mieli grać inaczej, ale nie udało się. Brakowało akcji oskrzydlających, które są potrzebne w tym ustawieniu – tłumaczył Frankowski.

– Najbardziej mi jest żal 35 tysięcy polskich kibiców, którzy do końca dopingowali naszą reprezentację. Włożyli w to dużo serca. Mimo to przegraliśmy – mówił Frankowski.

Dudek: Ekwador nas rozpracował

  Bramkarz polskiej reprezentacji Jerzy Dudek podkreślał, że przegrana Polaków to wynik m.in. dobrego rozeznania przeciwnika w możliwościach polskich graczy.

– Drużyna Ekwadoru dobrze nas rozpracowała. Rywal oglądał do znudzenia nasze spotkania. Wiedzieli o nas wszystko. Widać to było na boisku – mówił Dudek w studiu TVP.

– Końcówka tego spotkania, gdy mieliśmy kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, nie była adekwatna do całego meczu. Poczynania naszych graczy wyglądały optymistycznie, jednak nie oddawały istoty rzeczy. Zawinił system, którym graliśmy – tłumaczył Dudek, który nie znalazł się w reprezentacji na MŚ.

– Po raz kolejny okazało się, że nie potrafimy występować w roli faworyta. Nie chcemy i nie potrafimy być faworytami. To nas usztywnia. W tym meczu wyszło to raz jeszcze – mówił polski bramkarz.

DA, TVP