Wielki błękit i ego
W latach 50. panowało przekonanie, że nieprzekraczalną granicą, na jaką może zanurkować człowiek na jednym oddechu, jest 50 metrów. Jacques Mayol, słynny francuski freediver, którego życie było inspiracją filmu „Wielki błękit”, w 1976 r. jako pierwszy sięgnął 100 metrów. Dziś rekord wynosi 214 m i podejmuje się próby osiągnięcia 300 m! A maksymalny czas przebywania pod wodą bez oddychania wynosi już prawie 12 minut. Agata Bogusz jest w stanie wstrzymać oddech na 6 minut.
Zen pod wodą
Z wykształcenia jest planistką przestrzenną, ale przez lata pracowała w reklamie. Była specjalistką od mediów społecznościowych. Lubi pracować z ludźmi, była więc w tym dobra. Świetna też była w nurkowaniu. Już jako nastolatka schodziła bez sprzętu na 20 metrów. Potem nurkowała z akwalungiem.
— W 2008 r. podczas wakacji w Egipcie poznałam czeskiego freedivera, który pokazał mi, na czym polega nurkowanie na zatrzymanym oddechu. Używa się do niego w zasadzie tylko własnych płuc. Przydatne, choć niekonieczne, mogą być: skafander, maska i fajka oraz długie płetwy — opowiada Agata Bogusz. Zaczęła schodzić pod wodę pod okiem Czecha i...