Choć w ostatnich trzech miesiącach juan osłabił się o 2,7 proc., to jednak nie zdołało to doprowadzić do poważniejszych zawirowań rynkowych. Jeszcze w drugiej połowie ubiegłego roku było zupełnie inaczej; kiedy juan się osłabiał, przecena dotykała także globalne rynki akcji, a to dlatego, że inwestorzy obawiali się, że dewaluacja chińskiej waluty jest zapowiedzią kryzysu w Państwie Środka. Spokojne reakcje inwestorów skłonią Ludowy Bank Chin do przyzwolenia na stopniowe osłabienie juana, co pomogłoby krajowym eksporterom, uważają globalne instytucje finansowe.
„Obawy Pekinu o zbyt wysoki dług będą zapewne powstrzymywać władze przed cięciami stóp, zostawiając osłabienie juana jako ostatnią możliwość pobudzenia wzrostu” – szef działu analiz rynków walutowych i obligacji w BofA ML.
Powolne, aczkolwiek systematyczne, zniżki juana zapowiadają także towarzystwo Pimco oraz banki Societe Generale i Australia & New Zealand Banking Group. Do znacznej mniejszości należą eksperci zapowiadający poważniejszą przecenę juana. Kevin Smith, założyciel funduszu hedgingowego Crescat Capital, zapowiada osłabienie juana o 20 proc. w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Jego fundusz zwiększał w ostatnich tygodniach pozycje nastawione na pogłębienie osłabienia juana, przyznawał specjalista.
Notowania juana do dolara w ostatnim roku, na tle notowań indeksu S&P500. Źródło: Bloomberg.
