Po 90 minutach sesji spadały kursy ponad dwóch trzecich spółek notowanych na amerykańskich giełdach. S&P500 tracił 0,45 proc., Nasdaq Composite spadał o 0,5 proc., a Średnia Przemysłowa Dow Jones zmniejszała wartość o 0,15 proc.
Nastroje inwestorów popsuła wiadomość o najmniejszej od dwóch miesięcy liczbie tzw. nowych bezrobotnych, bo sygnał lepszej niż zakładano sytuacji na amerykańskim rynku pracy to argument dla Fed za ostrożnym podejściem do obniżek stóp, co sygnalizował we wtorek szef banku centralnego, Jerome Powell. Kolejnym „ciosem” okazała się wiadomość, że wzrost gospodarczy USA w drugim kwartale okazał się największy od prawie dwóch lat, przekraczając wyraźnie wcześniejsze szacunki. Siłę amerykańskiej gospodarki potwierdził ponadto niespodziewany wzrost zamówień na dobra trwałe w sierpniu. CME FedWatch Tool pokazuje spadek prawdopodobieństwa obniżki stóp procentowych na kolejnych posiedzeniach Fed. W przypadku październikowego wynosi 83 proc. W środę sięgało 91 proc. Rentowność obligacji 2-letnich USA, wrażliwych na zmianę perspektyw polityki pieniężnej, rośnie o ponad 5 pkt bazowych do 3,66 proc.
W S&P500 tanieje prawie 76 proc. spółek. Podaż przeważa w 10 z 11 głównych segmentach indeksu. Najmocniej tanieją spółki ochrony zdrowia (-1,7 proc.), dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (-1,1 proc.) i materiałowych (-0,7 proc.). Drożeją tylko spółki energii (0,5 proc.).
Na rynku spółek technologicznych spadają kursy 70 proc. spółek. Tanieje również większość blue chipów z tzw. wspaniałej siódemki. Najmocniej tanieje Tesla (-3,2 proc.) i Meta Platforms (-1,35 proc.). Drożeją tylko Nvidia (0,75 proc.) i Apple (0,6 proc.).