Dom Development wykazuje ostrożny optymizm

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2025-08-28 12:29

Spółce idzie lepiej niż konkurencji, ale do uruchamiania nowych inwestycji zamierza podchodzić selektywnie.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Wzrostem zareagował kurs Dom Development na raport okresowy z zyskami (netto i operacyjnym) ponad 10 proc. wyższymi od oczekiwań analityków. Specyfika działalności deweloperskiej w segmencie mieszkaniowym sprawia jednak, że wyniki finansowe odzwierciedlają sytuacje rynkową sprzed roku, a nawet starszą. Sprzedaż mieszkań znajduje bowiem odzwierciedlenie w wynikach dopiero po przekazaniu kluczy.

Zarząd spółki sugeruje jednak, że pogorszenia wyników spodziewać się nie należy. Po pierwsze dlatego, że w drugim półroczu chce rozpocząć wydawanie mieszkań w projektach liczących 3,2 tys. lokali (w większości w czwartym kwartale). Ogółem zaś ma ponad 5,4 tys. lokali, które zostały już sprzedane, ale jeszcze nieprzekazane nabywcom. Ich łączna wartość to niemal 4,1 mld zł.

Po drugie zaś spółka notuje dobre tempo dalszej sprzedaży.

– Drugi kwartał 2025 r. był czwartym z rzędu, w którym grupa Dom Development – jako jedyny deweloper na polskim rynku – utrzymała sprzedaż na stabilnym, wysokim poziomie co najmniej 1 tys. lokali netto – zaznacza Mikołaj Konopka, prezes Dom Development.

Widać, że kredyty potaniały

Wskazuje on, że o ile w pierwszym kwartale dominował nastrój wyczekiwania i dużej niepewności, to w maju zapoczątkowane zostały długo oczekiwane obniżki stóp procentowych, co przełożyło się na większą dostępność kredytów mieszkaniowych i ostrożne ożywienie w biurach sprzedaży mieszkań.

- W czerwcu wydawało się, że na niektórych rynkach sprzedaż przewyższała liczbę nowych mieszkań wprowadzanych do oferty. Lipiec ten trend odwrócił. Po raz kolejny mieliśmy większą liczbę lokali wprowadzonych do sprzedaży niż sprzedanych – mówi Mikołaj Konopka charakteryzując sytuacje na rynku.

W aglomeracjach, w których działa Dom Development, odsetek niesprzedanych mieszkań wynosi 15 proc. i rośnie, co zwłaszcza w czwartym kwartale 2025 r. może doprowadzić do wyhamowania podaży.

Z jego szacunków wynika, że w aglomeracjach, w których działa Dom Development, odsetek niesprzedanych mieszkań wynosi 15 proc. i rośnie, co zwłaszcza w czwartym kwartale 2025 r. może doprowadzić do wyhamowania podaży. Średni termin sprzedaży mieszkania od wprowadzenia go do oferty dewelopera wynosi bowiem pięć kwartałów w Warszawie i Trójmieście, siedem we Wrocławiu i osiem w Krakowie. Dom Development czeka jednak na nabywców niespełna cztery kwartały i bardzo dobrze ocenia popyt wakacyjny.

- W sierpniu zaczynamy dostrzegać, że ten ruch po obniżkach stóp procentowych zainicjowanych w maju zaczyna się przekładać na transakcje – ujawnia Mikołaj Konpoka.

Selektywnie z inwestycjami

Dom Development podtrzymuje zamiar sprzedaży w 2025 r. większej liczby mieszkań niż rok wcześniej, kiedy znalazł nabywców na 4269 lokali netto. Wydłużony czas sprzedaży i stabilizacja cen powodują jednak, że zamierza bardziej selektywnie podchodzić do uruchamiania nowych inwestycji.

- Selektywne podejście nie oznacza, że nie chcemy wprowadzać na rynek nowych mieszkań. Oznacza, że będziemy wprowadzać projekty, które mają największą szansę na dobrą sprzedaż – wyjaśnia Mikołaj Konpoka.

Na koniec czerwca spółka miała w sprzedaży 3778 mieszkań. Planuje uruchamiać nowe projekty w takiej skali, by liczba ta wahała się w granicach 3500-4500 lokali. Nie wyklucza przy tym kupowania gruntów od innych deweloperów.

- Interesują nas pojedyncze działki. Nie widzimy sensu płacenia za przejmowanie organizacji – podkreśla prezes Dom Development.

Zyski w górę, zasób też

Zysk netto grupy Dom Development w II kwartale 2025 r. wzrósł do 97,3 mln zł z 93,8 mln zł rok wcześniej. EBIT wyniósł 120 mln zł i był o 11,5 proc. wyższy od konsensu prognoz analityków na poziomie 107,7 mln zł. EBIT wzrósł 5 proc. r/r i spadł o 34,2 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem. Przychody wyniosły 552,1 mln zł i były o 5,1 proc. wyższe od konsensu, a jednocześnie o 17 proc. niższe niż rok temu. Mimo to zysk brutto ze sprzedaży wzrósł o 1,5 proc. do 201,9 mln zł.

W strukturze sprzedaży 53 proc. tansakcji zostało sfinansowanych kredytem hipotecznym, a 47 proc. stanowiły zakupy gotówkowe.

Na koniec czerwca grupa miała w ofercie 3778 lokali mieszkalnych dostępnych do sprzedaży, o 30 proc. więcej r/r. W budowie było 8270 lokali, o 1 proc. mniej r/r.

W I półroczu klientom przekazano 1595 lokali, o 3 proc. mniej r/r.