Debiut aplikacji nastąpił w niedzielę, w rocznicę śmieci Winstona Churchilla. Rumsfeld twierdzi, że to „najbardziej diabelska wersja pasjansa”, w którego grał legendarny brytyjski polityk i premier Wielkiej Brytanii podczas II Wojny Światowej. Miał mu o niej powiedzieć André de Staercke, były belgijski dyplomata. Rumsfeld przekonuje, że to „najtrudniejszy pasjans i prawdopodobnie najbardziej wymagająca i strategiczna rozgrywka logiczna, w którą grałem”.

Rumsfeld, dziadek sześciorga wnucząt, oczywiście nie napisał gry, ale pokierował jej tworzeniem. Kodowaniem zajęli się programiści Snapdragon Studios.
Recenzenci piszą, że najbardziej „diabelska” w pasjansie proponowanym przez Rumsfelda jest klasyczna zagrywka „darmowych” aplikacji, polegająca na pozwalaniu graczowi na wygrywanie pierwszych etapów, aby w miarę angażowania się w grę zaoferować mu wykupienie atrakcyjnych opcji. Rumsfeld jednak nie planuje się wzbogacić na aplikacji. Wszystkie pozyskane pieniądze trafią do organizacji charytatywnych zajmujących się amerykańskimi weteranami, którzy ucierpieli podczas konfliktów zbrojnych.