Jeśli do końca marca Agencja Rynku Rolnego podpisze umowy z producentami, to rząd dopłaci im do skupowanego tytoniu. Ma to być tyle, ile w 2001 r. — 2,3 zł za kilogram.
Rada Ministrów podjęła uchwałę o udzieleniu przez Agencję Rynku Rolnego dopłat do skupu tytoniu surowego z tegorocznych zbiorów. Nastąpią one jednak dopiero po podpisaniu przez ARR do końca marca umowy z producentami. Według Bożeny Nowickiej, dyrektor Departamentu Produkcji Roślinnej w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, dopłaty mają wynieść 2,3 zł za kilogram i dotyczyć 27,5 tys. ton tytoniu. W ubiegłym roku dopłaty również wyniosły 2,3 zł (koszt kilograma tytoniu w 2001 r. to około 14 zł) i obejmowały 27,35 tys. ton. Rząd wydał na ten cel ponad 60 mln zł.
Wczoraj odbyło się spotkanie przedstawicieli branży tytoniowej oraz plantatorów z resortem rolnictwa.
— Widać wolę rządu do rozwiązania problemu. Dialog jest konstruktywny. W ubiegłym roku rozmowy trwały aż do końca czerwca — twierdzi Jan Wierzbicki, dyrektor ds. korporacyjnych w Reemtsma Polska.
Na spotkaniu nie zapadły wiążące decyzje. Resort zapowiedział indywidualne rozmowy z producentami na początku przyszłego tygodnia. W ministerstwie poinformowano także, że rząd ma w zanadrzu inne rozwiązania. Jedno z nich dotyczy wzrostu cła na import tytoniu, co pozwoliłoby sfinansować bądź skup, bądź zaprzestanie uprawiania tytoniu. Za takim rozwiązaniem optują jedynie Zakłady Tytoniowe w Lublinie, które korzystają wyłącznie z polskiego surowca. Cło miałoby wzrosnąć z 30 do 105 proc.
Przedstawiciele branży twierdzą, że nie są w stanie kupić takiej ilości tytoniu, jaką proponuje rząd. Bez dopłat są w stanie zakupić około 16 tys. ton polskiego tytoniu, a z dopłatami jedynie 23,5 tys. Branża ma bowiem około 30 tys. ton nadwyżki. Ponadto z rynku odpadł JT International, który w ubiegłym roku zakupił 500 ton tytoniu. Proponują eksport około 10 tys. ton polskiego tytoniu.