Dotacje pomogą odkryć nowe rynki

Dorota ZawiślińskaDorota Zawiślińska
opublikowano: 2018-08-20 22:00

Spójny model biznesowy związany z ekspansją to przepustka do grantów na jego wdrożenie. PARP ułatwiła ich zdobycie

Z tego artykułu dowiesz się:
- Jak można zdobyć granty na model biznesowy wchodzenia na nowe rynki
- Na czym polegają uproszczenia w tegorocznej edycji konkursu
- Na jak wysokie dofinansowanie można liczyć

Jeszcze tylko przez dwa tygodnie mali i średni gracze z makroregionu Polska Wschodnia, którzy potrzebują wsparcia w przygotowaniu oferty eksportowej, mogą powalczyć o dofinansowanie na ten cel. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) na dwie rundy tegorocznej edycji działania 1.2 programu Polska Wschodnia (Internacjonalizacja MŚP) przeznaczyła 100 mln zł.

UWAGA NA WYMOGI:
UWAGA NA WYMOGI:
Adam Hamryszczak, wiceminister inwestycji i rozwoju, podkreśla, że przedsiębiorcy ubiegający się o granty z działania 1.2 POPW muszą opracować model biznesowy związany z internacjonalizacją ich działalności jeszcze przed złożeniem wniosku o dotację.
Fot. Marek Wiśniewski

— Dotacje pokryją koszty opracowania i wdrożenia nowego modelu biznesowego związanego z ekspansją zagraniczną — mówi Agnieszka Wykrzykowska, senior menedżer w departamencie doradztwa europejskiego firmy Grant Thornton.

Do walki o wsparcie mogą stanąć tylko mikro, małe i średnie firmy z pięciu województw: lubelskiego, podkarpackiego, podlaskiego, świętokrzyskiego i warmińsko-mazurskiego. Co ważne, muszą wykazać, że w ciągu ostatnich trzech lat — przynajmniej w jednym roku — osiągnęły przychody ze sprzedaży nie mniejsze niż 200 tys. zł.

Uproszczenia dla firm

W tegorocznej edycji konkursu pojawiło się wiele nowości. Zdaniem Adama Hamryszczaka, wiceministra inwestycji i rozwoju, zdobycie dotacji będzie teraz jeszcze łatwiejsze. — Oprócz wydatków związanych z usługami doradczymi i udziałem przedstawicieli biznesu w międzynarodowych targach, wystawach i misjach gospodarczych, granty pokryją również koszty wytworzenia materiałów informacyjno-promocyjnych, tłumaczeń, szkoleń, a także badań i testów produktów przeznaczonych na nowe rynki — wyjaśnia Adam Hamryszczak. Jak podkreśla, dzięki nowelizacji ustawy wdrożeniowej firmy mają możliwość poprawienia lub uzupełnienia złożonego wniosku o dofinansowania w trakcie jego oceny. W efekcie mniej projektów otrzymuje negatywną ocenę, a przedsiębiorcy nie tracą czasu na start w kolejnych konkursach, bo po prostu korygują złożony wniosek. Konkurs podzielony jest na dwie rundy. Każda obejmuje nabór wniosków o dofinansowanie, weryfikację formalną, ocenę i publikację listy rankingowej. Pierwsza runda zakończyła się pod koniec marca.

Dofinansowanie w łącznej wysokości ponad 13,5 mln zł otrzymały 34 projekty.

— Biorąc pod uwagę budżet naboru na poziomie 100 mln zł, do podziału między wnioskodawców pozostała jeszcze znaczna kwota. Powinna ona zachęcić przedsiębiorców do składania wniosków o dofinansowanie w drugiej rundzie konkursu, która potrwa do 4 września — podkreśla senior menedżer w firmie Grant Thornton.

Zdaniem Adama Hamryszczaka, dopiero po zakończeniu naboru będzie można ocenić jego popularność wśród eksporterów.

— W pierwszej tegorocznej rundzie naboru wsparcie uzyskało 70 proc. wnioskodawców. To oznacza, że tzw. success rate jest na wysokim poziomie — podkreśla wiceminister inwestycji i rozwoju.

Ilu przedsiębiorców było beneficjentami działania 1.2 POPW w poprzednich latach? W 2016 r. strumień unijnego dofinansowania w wysokości prawie 1,6 mln zł popłynął do 57 firm. Za te pieniądze opracowywały one modele biznesowe. Natomiast na ich wdrożenie rok później PARP przyznała 20 spółkom dotacje w wysokości 7,4 mln zł. W ubiegłym roku pula 18,4 mln zł trafiła do 47 przedsiębiorców. Warto dodać, że od 2017 r. konkurs jest jednoetapowy — przedsiębiorca składa jeden wniosek o dofinansowanie przygotowania modelu biznesowego i jego wdrożenia.

Więcej pieniędzy

Sporą zachętą dla firm — zdaniem Adama Hamryszczaka — powinna być wysokość dofinansowania, które pokryje aż 85 proc. wartości kosztów kwalifikowanych projektu. W poprzednim konkursie przedsiębiorca mógł liczyć na wsparcie na poziomie 80 proc. Co więcej, firma, która zdecyduje się na ekspansję na co najmniej jednym rynku spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Szwajcarii, otrzyma dotację w wysokości 800 tys. zł.

Warto podkreślić, że wsparcie jest pomocą de minimis. To oznacza, że nie mogą z niego skorzystać przedsiębiorcy, którzy już przekroczyli jej limit. Według wiceministra inwestycji i rozwoju, budżet konkursu wydaje się być wystarczający. Nie wyklucza, że może poszybować w górę, jeżeli zabraknie pieniędzy na dobre projekty.

— Przedsiębiorcy zainteresowani wsparciem powinni pamiętać o opracowaniu modelu biznesowego związanego z internacjonalizacją ich działalności jeszcze przed złożeniem wniosku o dofinansowanie. Warto pamiętać o tym, aby elementy wspomnianego modelu były spójne. Co ważne, po uzyskaniu wsparcia koszty związane z jego opracowaniem są refundowane — podkreśla Adam Hamryszczak.

Agnieszka Wykrzykowska nie ma wątpliwości, że podział konkursu na rundy znacznie przyspiesza ocenę i decyzję o przyznaniu dofinansowania projektów, które są już gotowe do realizacji. Zwraca ponadto uwagę, że nabór preferuje początkowych eksporterów i firmy, u których udział przychodów ze sprzedaży zagranicznej nie przekracza 30 proc.