Do stołecznego ratusza wpłynęła tylko jedna oferta na rewaloryzację i eksploatację budynku Hali Gwardii w Warszawie. W wyznaczonym terminie – 12 lipca – złożył ją dotychczasowy operator, spółka CBR Events. Inwestycja będzie prowadzona w formule partnerstwa publiczno-prywatnego.

– Zakładamy, że wybór partnera prywatnego nastąpi jesienią tego roku. Dokładny termin będzie zależny m.in. od stopnia kompletności złożonej dokumentacji, czy też konieczności uzyskania ewentualnych wyjaśnień – poinformował Jakub Leduchowski, rzecznik prasowy Urzędu M.St. Warszawy.
Spółka CBR Events, należąca do Roberta Baja, Christine Chami i spółki Challange Twenty, zarządzała Halą Gwardii do czerwca 2023 r., kiedy skończyła się umowa dzierżawy. Nowa umowa zakłada rewaloryzację zabytkowego obiektu i jego eksploatację przez 30 lat. Jeśli ratusz zaakceptuje ofertę spółki, całkowicie zmienią się warunki jej działania.
– Poprzednia umowa dzierżawy zawarta była tylko na trzy lata, przez co trudno nam było pozyskać kapitał na rozwój działalności w tym obiekcie. Również najemcy skłonni byli do prowadzenia swoich stoisk jedynie od piątku do niedzieli – mówi Robert Baj, prezes CBR Events.
Nietypowy model
Najemcami w obiekcie byli przede wszystkim rolnicy, ogrodnicy i rzemieślnicy, którzy na co dzień zajmują się swoją główną działalnością. Według Christine Chami, współwłaścicielki CBR Events, przy długoterminowej umowie będą mogli bez ryzyka zatrudnić sprzedawców, aby stoiska działały w dni robocze.
Oprócz części targowej w hali funkcjonowały firmy gastronomiczne i przestrzeń na wydarzenia: koncerty, potańcówki, czy turnieje bokserskie. Te ostatnie związane są z historią miejsca.
– To, co wyróżniało nasz pomysł na tle warszawskiej gastronomii i handlu, to naturalne połączenie targu i możliwości raczenia się na miejscu zakupionymi produktami przy stołach, które służyły też klientom gastronomii – mówi Christine Chami.
Zgodnie z przesłaną ofertą, zestaw najemców się nie zmieni – hala nadal będzie przede wszystkim pełniła funkcję targową uzupełnioną przez gastronomię i część eventową.
Nowa Hala Gwardii ma także stworzyć kilkaset nowych miejsc pracy i zapewnić miejsce na działalność ponad stu podmiotów gospodarczych, w większości małych i średnich firm oraz producentów. Wśród nowych pomysłów w projekcie pojawiło się m.in. studio i muzeum boksu wraz z salą projekcyjno-kinową oraz scena z widownią. W nowej koncepcji znajdują się także browar rzemieślniczy, strefa uroczystości rodzinnych czy sala zabaw dla najmłodszych gości.
CBR Events zamierza też utrzymać dotychczasową symbiozę z kupcami handlującymi na bazarku przy hali pod gołym niebem.
Pieniądze na projekt
Mimo ograniczenia działalności tylko do weekendów i burzliwych lat naznaczonych pandemią z jej lockdownami, spółka CBR Events notowała co roku niewielki zysk netto – 734,5 tys. zł w 2019 r., 274,4 tys. zł w 2020 r. i 342,7 tys. zł. w 2021 r. Danych za 2022 r. firma jeszcze nie opublikowała.
– Warunkiem złożenia oferty było m.in. zabezpieczenie finansowania. W naszym przypadku jest to oferta kredytu od polskiego banku, który uwierzył w nasz pomysł – mówi Robert Baj.
Prezes CBR Events nie ujawnia na razie nazwy banku. Inwestycję rewaloryzacji zabytkowej hali ocenia na 55 mln zł. W tej kwocie są też prace na odnowienie jej zabytkowego podziemia i na wybudowanie antresoli. Powierzchnia użytkowa powiększy się z obecnych 3,3 tys. m kw. do ponad 8 tys. m kw.
Dodatkowe pieniądze trzeba będzie przeznaczyć na zagospodarowanie placu między Halą Gwardii a pałacem Lubomirskich, gdzie obecnie znajduje się parking, a w przedstawionym ratuszowi projekcie zaplanowano tereny zielone przeznaczone na rekreację, sport, wydarzenia kulturalne i stoiska gastronomiczne, a pod ziemią – parking.
Za projekt odpowiadają pracownie architektoniczne Kallan i VA Architekci, posiadające doświadczenie zarówno w rewitalizacji obiektów zabytkowych, jak i projektowaniu nowych. Generalnym wykonawcą – w przypadku akceptacji oferty CBR Events – ma być Erbud. Prace mogą zająć dwa-trzy lata, jednak priorytetem jest minimalizacja okresu wyłączenia Hali z działalności.
Hala Gwardii jeszcze przed zamknięciem wpisywała się w ideę piętnastominutowego miasta, łącząc różne funkcje zaspokajające podstawowe potrzeby mieszkańców. Jeśli po renowacji obiekt zachowa dotychczasowy charakter, ulepszając jedynie dostępność i zwiększając powierzchnię oraz jej jakość, będzie to bardzo korzystne dla miasta. W większości europejskich stolic takie nieruchomości z historią są pielęgnowane i szeroko udostępniane. W Warszawie mamy już sporo rewitalizowanych wielofunkcyjnych obiektów, jednak nieliczne mogą się pochwalić podobnie szeroką grupą użytkowników i najemców. Wiele z ostatnio oddanych kompleksów przyciąga jednak przede wszystkim zamożną klientelę, podczas gdy w okolicy Hali Gwardii i Hali Mirowskiej znajdziemy ofertę na niemal każdą kieszeń.