Driverama, córka AAA Auto, jedzie w świat

Bartłomiej MayerBartłomiej Mayer
opublikowano: 2021-04-15 10:30

Największa w Europie Środkowej sieć z używanymi samochodami rusza na podbój zachodniej części kontynentu. Będzie handlować tylko online i liczy na zdobycie pozycji lidera.

Driverama ma wielkie ambicję. Chce się stać numerem jeden na europejskim rynku online używanych aut. I to w ciągu zaledwie pięciu lat.

- To bardzo rozdrobniony rynek, najwięksi gracze mają najwyżej kilkuprocentowy udział. Dzięki dużym inwestycjom i unikalnej transgranicznej ofercie nasza internetowa platforma sprzedażowa może stać się jego liderem – przekonuje Wojciech Łukawski, partner w funduszu Abris Capital Partners odpowiedzialny za projekt Driverama.

Inwestycja długoterminowa
Inwestycja długoterminowa
Jeszcze w 2019 r. Abris Capital Partners nosił się z zamiarem sprzedania firmy Aures Holdings. Teraz - jak deklaruje Wojciech Łukawski, partner w funduszu - skupia się na rozwoju spółki, a na sprzedaż przyjdzie czas dopiero za kilka lat.
Dariusz Iwanski phone:601362305

To zarejestrowana w Czechach firma, będąca spółką córką Aures Holdings, czyli właściciela handlującej używanymi samochodami sieci AAA Auto. Ma ona swoje placówki w Europie Środkowej – w Czechach, Polsce, na Słowacji i na Węgrzech.

Rządzi internet...

- Pandemia spowodowała, że w 2020 r. nawet 60 proc. naszej sprzedaży samochodów odbywała się bez odwiedzin klientów w placówkach, wyłącznie online. W Czechach i na Słowacji, gdzie restrykcje oznaczały zamknięcie salonów, było to nawet ponad 90 proc. – mówi Wojciech Łukawski.

Aures Holdings już od kilku lat inwestował w rozwój internetowego kanału sprzedaży – oprogramowania, procesów, czy infrastruktury technologicznej. Dotychczas wydał na ten cel ok. 75 mln EUR. COVID przyspieszył decyzję o stworzeniu osobnego biznesu.

- W ciągu najbliższych miesięcy planowane są inwestycje na poziomie kolejnych 100 mln EUR, a w kolejnych latach zapewne jeszcze kilkaset milionów euro. Internetowa platforma bazuje na własnych funduszach, ale nie jest wykluczone, że później będzie posiłkować się finansowaniem zewnętrznym. Dotychczasowe doświadczenie i poczynione inwestycje mogą pozwolić projektowi Driverama stać się do 2025 r. największym internetowym dilerem samochodów używanych w Europie – deklaruje partner w Abris.

Na kontynencie istnieje obecnie zaledwie kilka firm, które działają szerzej niż tylko w jednym kraju. Największe z nich to Auto 1, które specjalizuje się w sprzedaży używanych samochodów dilerom, choć zaczyna również wchodzić na rynek klientów detalicznych oraz brytyjska firma Cazoo (topowi gracze za oceanem to Carvana oraz Vroom). Aures Holdings szczyci się tym, że choć jest obecny tylko na kilku rynkach, dokonuje najwięcej tego typu transakcji w Europie. Internetowy projekt Driverama ma wzmocnić pozycję grupy.

- Projekt zaczyna się od Niemiec, gdzie rozpoczynamy teraz skup samochodów. W kolejnym kroku ruszy sprzedaż, z ofertą co najmniej 5 tys. aut. Do 2025 r. planowane jest wejście do 11 innych krajów, przy czym na początku będą to przede wszystkim państwa Europy Zachodniej – Holandia, a potem Francja – mówi Wojciech Łukawski.

Z czasem Driverama pojawi się także w Europie Środkowej, w tym w Polsce. Sieć musi rozszerzać geograficzny zakres działalności, ponieważ jednym z jej atutów ma być oferta transgraniczna.

- Mieszkaniec Berlina, czy Hamburga będzie mógł kupić auto znajdujące się w Amsterdamie, czy Tuluzie, a następnie przetransportować je do Niemiec i to z czternastodniową gwarancją zwrotu pieniędzy – zapewnia menedżer.

...oraz psycholog

Driverama będzie mieć własne mikrooddziały, które zacznie tworzyć zapewne już latem tego roku, ale tam gdzie to możliwe będzie mogła korzystać również z istniejącej sieci placówek sieci AAA Auto. Nową firmą pokieruje Stanislav Gálik, 34-letni czesko-słowacki przedsiębiorca, z wykształcenia… psycholog po Uniwersytecie Masaryka w Brnie. Pracę menedżera łączy z wykładaniem na swojej Alma Mater oraz Newton College w Pradze. W grupie pracuje już od kilku lat. W styczniu 2018 r. został dyrektorem generalnym centrum innowacji Aures Laboratories.

Aures Holdings i jego spółka córka Driverama są od 2014 r. kontrolowane przez Abris Capital Partners. Do polskiego funduszu należy około 75 proc. udziałów firmy, a właścicielem pozostałych jest jej założyciel Anthony Denny. W 2018 r. pojawiły się pierwsze informacje, że Abris szykuje się do wyjścia z tej inwestycji. Jak twierdził wtedy czeski dziennik „Lidové noviny” Aures Holding wyceniono na około 250 mln EUR. Rozmowy z ewentualnymi nabywcami przeciągały się jednak i pod koniec 2019 r. kierująca przedsiębiorstwem Karolína Topolová, mówiła gazecie „E15”, że jego sprzedaży można się spodziewać dopiero w 2021 r. Wcześniej jednak wybuchła pandemia i świat się zmienił. Teraz właściciel nie ma planów wyjścia z tej inwestycji.

- Obecnie skupiamy się wyłącznie na rozwoju sieci AAA Auto i nowego przedsięwzięcia Driverama. Potencjalna sprzedaż mogłaby nastąpić najwcześniej za dwa, może nawet cztery lata – mówi partner w funduszu Abris.